CAVIARNIA

doktor potrzebny i tyle, jolka, myśl o swoim zdrowiu!

Jolka musisz się dobrze przebadać i kontrolować co 2-4 tygodnie niedobory i nadmiary.
Ja od kilku lat walczę z anemią : raz na wozie, raz pod wozem... przywykłam do diety bogatej w żelazo ale i tak raz do roku mam ostry zjazd... wtedy zwykle czuję, ze coś jest nie tak dostaję receptę i już.
Do tego mam cholernie wrażliwy żołądek i po każdej opcji typu : wesele, impreza z alkoholem, kilka dni jedzenia na szybko i muszę odbyć 2-3 tygodniową kurację żeby ogarnąć żołądek.. skoncentruj się na poznaniu własnego ciała...
I może spróbuj persen forte? ziołowy ale dobry...troszkę uspokaja - ja biorę o 3 miesięcy, bo stresy niszczyły mnie od środka :*

A dziewczynom nie sprzątaj tak często ! co drugi dzień maksymalnie !

Ja też mam anemie i np ostatnio dowiedziałam się, że po kontrolnych badaniach należy wziąć kolejną dawkę żelaza, a nie od razu przerywać kurację, więc walczę dalej...
Idź do lekarza i zadbaj o siebie. Sprzątanie zaczeka, ważne żebyś Ty się dobrze czuła, bo świnki Cię potrzebują

Nazbierało się wam problemów... Trzymaj się

Na mnie Persen forte przy moich napadach paniki nie działa już Ale doraźnie i bez przesady Xanax jest boski..Choć to mózgotrzep..

Katiusha ja biorę to, troche pomaga, ale usypia z lekka



przepraszam, nie udzielam się, ale nawet kompa otwieram na chwilę 2 razy dziennie leczę siebie i swinie- ze mną ze skutkim marnym, za to swinie lepiej, Wydumałam sobie nawet u Józefa grzyb, ale Joanna mnie uspokoiła- to gruczoły zapachowe takie plamki z dwóch stron na bioderkach
aaa Mała znaczy Kafel strasznie sie rządzi... juz prawie zdominowała Gruszeńkę
Pozdrawiamy forum

Oj, Kati, ale xanax to taki chyba mocny? Trzeba potem w łóżku leżeć przez 6h... M. to brał na początku swojej nerwicy, na szczęście brał tylko jakieś 2 tyg...
Jola, trzymaj się i Twoje prośki też trzymaj Będzie dobrze
A mała się rządzi, bo wszystkie małe zawsze się rządzą nie to żebym ja się rządziła... ale owszem, jestem mała

Wszystkie panie z anemią - zbadajcie się na nietolerancję glutenu. Anemia towarzyszy jej prawie zawsze. Prosta (choć dość radykalna) zmiana diety pomaga niemal natychmiast. To z doświadczenia mówię i kto chce, niech słucha a kto nie chce, niech zgugla "celiakia" i poczyta

No właśnie, ale czy anemia ma coś wspólnego z celiakią? Bo dieta bez glutenu powinna być chyba tylko dla osób, u których stwierdzono celiakię. W ogóle strasznie podzielone są zdania co do glutenu. Wiadomo, że nie jest zdrowy, ale mówią, że tak naprawdę nie wszystkim szkodzi...

Pewnie, że nie wszystkim. Oczywiście, że jeśli nie ma powodu, to nie nalezy przestawać jeść glutenu! Chleb pełnoziarnisty, kasze jęczmienne - samo zdrowie! niedostępne dla bezglutenowca. Anemia towarzyszy celiakii i nietolerancji glutenu, bo jak jest upośledzone wchłanianie, to automatycznie robi się anemia. Po kilku miesiącach diety jelita się goją jako tako i poprawia się wchłanianie - anemia mija. Przerabiałam.
Przy celiakii dieta bezglutenowa już na zawsze, przy nietolerancjii i alergii - przejściowa. Dlatego napisałam "zbadajcie się" - nie wolno przechodzic na diete bez badań, bo można sie nabawić różnych braków dietetycznych - witaminy B, D. Mikroelementów.
Przepraszam, @Jolka, za zaśmiecanie wątku! ale mi się z tą anemią tak skojarzyło.