Upał... Nawet w domu trzech świnek bardzo trudno złapać orzeźwiający łyk powietrza. No a do tego wszystko zaczyna "pachnieć" świnkowymi sikami. Duzi wrócili z pracy i strasznie marszczyli noski.
No i niestety, wpadli na bardzo głupi pomysł... To czego świnki najbardziej nie lubią: KĄPIEL. Duża zabrała wszystkie trzy łaciatki do łazienki, a Duży zabrał się za sprzątanie klatki.
Nie zobaczycie zdjęć z kąpieli, bo damy nie pokazują się bez makijażu i ułożonych włosów.
Ale możecie zobaczyć jakie czerwone dywany rozpostarto na ich powrót do klatki:

Jeśli dobrze zauważyłyście/liście, powróciła drewniana półeczka. I to ku uciesze nie tylko Misi.
Brombka znalazła swoje nowe ulubione lokum:

Tosia też...znalazła... Misia nie pchaj się w kadr!!!

Z tyłu widać trochę Tosi... też lubi leżeć pod półeczką...
No tutaj nawet widać jak Michol odnalazł się w nowych-starych realiach

Ogólnie jest czysto, pięknie i schludnie... a pod ściółką tajna broń na smrodek: NEUTRALIZATOR.
Tylko czasem szkoda, że reszta koleżanek nie wybiega za tym grubasem, żeby pospacerować po mieszkaniu
