CAVIARNIA

ohoho ponad 1200, kawał świniaka, a wygląda na chudszą od koleżanki

Jak Nucia sobie śpi

Dziewczyny piękne jak zwykle

Jak zdrówko Fruga?

Assia_B pisze: Jak zdrówko Fruga?

Dziękuję na razie dobrze. Atak powtórzył mu się po 7 tygodniach więc długo wytrzymał. Będę musiała spróbować i teraz po 5-6 tygodniach od ataku podać mu przez dwa dni większą dawkę żeby wysycić organizm i zobaczę czy w ten sposób jeszcze uda się wydłużyć czas pomiędzy atakami.

No to trzymam kciuki za powodzenie! Żeby maluch się już tak nie męczył Musi byc lepiej!

Ostatni atak był krótszy i łagodniejszy, szybciej doszedł do siebie. Bierze leki ale niestety i tak wiem, że będzie miał ataki. Mam tylko nadzieję, że uda nam się jeszcze bardziej je "rozrzedzić". Tak na prawdę dostaje bardzo małą dawkę bo po pół tabletki co 12 godzin.

Ehh biedaczek. Oby było lepiej

No to cieszymy się, że leki jakoś wspomagają przejście przez chorobę
A panienki jak tam przy weekendzie? Trawkę jeszcze zapodajecie, czy już wszystko wymarło? U nas jeszcze coś niecoś rośnie, ale trzeba się mocno napracować, żeby zebrać garstkę. Chociaż do smaku im zapodaję, co by miały troszkę rozkoszy w dziobie...oprócz innych rozkoszy typu jarmuż, szpinak, cykoria, kiełki słonecznika... czy im trawa jest jeszcze potrzebna? A ja się męczę i w ten deszcz lezę...

Pewnie, że dziewczyny opychają się trawą U nas można jeszcze znaleźć ale część już jest wyschnięta więc dziewczyny mają trochę zabawy z wybieraniem co lepszych źdźbeł
Widzę, że u Ciebie nie ma problemu z jedzeniem. U mnie jak nie ma trawy to jest tragedia Zjedzą tylko cykorię a wszystko inne poskubią i zostawią (seler naciowy, bazylia, brokuł, jabłko). W klatce pełno siana (robertowe i ziołowe z zuzali), dwie miski ziół, karma a one krzyczą, że nie mają trawy Tak się zastanawiam czy one nie są zbyt mocno rozpieszczone?

martuś pisze:Tak się zastanawiam czy one nie są zbyt mocno rozpieszczone?

a to w ogóle możliwe? aż zanadto rozpieścić świnki?