Strona 4 z 6

Re: Alergia na sierść świnki morkiej

: 16 sie 2014, 20:37
autor: lubię
Objawia się właśnie tak jak napisałaś, przynajmniej u mnie :) No może ja nie mam krost, tylko lekkie, pokrzywkowe opuchnięcie tej plamy. Szybko myję zasikane miejsce (mam uczulenie tylko na jedną świnkę) i nie robię nic (również nie drapię ;) ) albo, w razie dłuższego kontaktu lub bardziej wrażliwej skóry (np. wewnętrzna strona rąk) smaruję fenistilem - wystarcza raz, byle nie drapać. Próbuję używać rękawiczek, ale zawsze je rozwalam przy sprzątaniu :idontknow:

Re: Alergia na sierść świnki morkiej

: 17 sie 2014, 20:26
autor: Katrin86
Mój mąż i syn mieli katar od takiego "domowego" sianka (ususzona trawa z działki), a od kupnego nie mają kataru.
Ja zaś potrafię kichać przy mizianiu świń na kolanach, na początku kąpałam je co miesiąc, teraz wykąpie może raz na dwa miesiące może rzadziej. A pod matą żwirek drzewny zbrylający, który po pół roku wyjmowania grudek i uzupełnianiu wymieniam cały, bo już za bardzo pyli i używam winylowych rękawiczek do sprzątania w klatkach.

Re: Alergia na sierść świnki morkiej

: 24 sty 2015, 17:54
autor: Balbisia
Ja mam uczulenie na sierść świnek i jakoś udaje mi się z Nutką żyć. Objawia się to tym, że jak wezmę świnkę na ręce i mam na sobie krótki rękawek, to po chwili pojawiają się na moich rękach różowe plamy z małymi krostami, które swędzą. Tam, gdzie świnka mnie dotknie mam te objawy. Ale na szczęście na dłoniach tego nie mam i mogę ją głaskać :) . Lekarz powiedział, że nie trzeba świnki oddawać, tylko rzadko ją brać na ręce, ale miłość do tych zwierząt jest silniejsza :love: Jedynie ratuje mnie to, że gdy ją biorę na kolana zakładam długie spodnie i grubą bluzę zapinaną pod szyje. Myślimy o tym, żeby druga świnka była bezwłosa :mrgreen:
Czy zna ktoś morze zaufaną hodowle skinnów? :think:

Re: Alergia na sierść świnki morkiej

: 25 sty 2015, 3:40
autor: Jack Daniel's
Sprawdź w hodowli V.I.P.
A masz dokładnie alergen zbadany? Bo też mam na rękach pokrzywkę od dotykania świń, ale to nie od sierści, tylko od moczu.

Re: Alergia na sierść świnki morkiej

: 25 sty 2015, 16:16
autor: koni
haha a ja mam pokrzywkę i kicham potwornie, no, ale ja wiedziałam, że tak będzie, bo przez 20 lat miałam chomiki, psa, kota i alergia na świnki nie była niespodzianką. Kicham i drapię się od urodzenia :lol: da się z tym żyć :glowawmur:

U mnie jeszcze potworna alergia na sianko haha, ale i to nie było niespodzianką, bo od kwietnia do sierpnia jak wszystko pyli i fruwa to mnie aż... :evil: Nakładam świeże sianko chłopakom i wychodzę na kilka minut na balkon. Pomaga też inhalacja z soli fizjologicznej. No i leki...

Re: Alergia na sierść świnki morkiej

: 07 lut 2015, 16:58
autor: Balbisia
Jack Daniel's pisze:Sprawdź w hodowli V.I.P.
A masz dokładnie alergen zbadany? Bo też mam na rękach pokrzywkę od dotykania świń, ale to nie od sierści, tylko od moczu.
robiłam badania na sierść i wyszło, że mam. Ale na mocz nie robiłam. Nie mam problemu ze sprzątaniem klatki. Dziękuje za tą hodowlę :D

Re: Alergia na sierść świnki morkiej

: 12 cze 2015, 20:15
autor: sarastro
Czy ktoś może kompetentnie odnieść się do podanej mi niedawno teorii, że alergia jest często reakcją organizmu na zbyt sterylne warunki, zwłaszcza w dzieciństwie i przez to zbytnią wrażliwość układu immunologicznego? Wychowałem się w mieście ale dużo czasu przebywałem zawsze ze wsi. W mojej rodzinie chyba nikt na nic nie jest uczulony, ale coś mi się wydaje, że to wszystko nie jest takie proste i mechanizm pojawiania się alergii chyba jest bardziej skomplikowany niż tylko "pozwolenie dzieciom się ubrudzić i nawdychać pyłków czy nagłaskać zwierzaków". I co forumowicze (zwłaszcza ci mający uczelniane/zawodowe pojęcie o alergiach itp.) sądzą o takiej metodzie profilaktyki alergii wśród dzieci?

Re: Alergia na sierść świnki morkiej

: 12 cze 2015, 20:48
autor: Jack Daniel's
sarastro, to samo mnie (i reszcie studentów) dr hab. z immunologii na wykładzie do głowy kładła. Może nie tyle jest to główny powód, ale jeden z kilku dość znaczących.

Re: Alergia na sierść świnki morkiej

: 14 cze 2015, 15:15
autor: koni
sarastro....to chyba jednak nie tak....
moja mama, na wsi wychowana...alergia straszna doprowadziła do astmy....
...ja mieszkałam już w mieście, ale wakacje na wsi, spanie z krowami, na sianie, tulenie świń, kur itd.....nikt mnie nie przebierał każdego dnia w czyste ubranko....i alergię mam straszną, od maleńkiego....do dzisiaj nic się nie zmieniło. Mój syn urodził się w dużym mieście i też alergia i astma....genetyka też ma chyba znaczenie....

Re: Alergia na sierść świnki morkiej

: 14 cze 2015, 20:49
autor: rekinek
U mnie alergia na szczurki osłabia po roku,córka alergik i astmatyk i akurat na szczury nie miała,na koty i psy owszem. Na świnki wedle testów alergii brak. Na trawy owszem od maja do października tabletka xyzalu na noc plus do nosa fanipos w razie potrzeby. Czasem inhalacje z soli. Inne leki w bardzo trudnych przypadkach kilka razy w roku lub mniej. Wśród znajomych zauważyłam że jeśli jedno z rodziców ma jakąkolwiek alergię to z czasem i u dziecka coś wyjdzie. Za moich młodych czasów też miałam problemy z oddechem a miałam różne zwierzaki,ale kto sobie tym głowę zwracał?Nikt ,zero leków na szczęście jakoś żyję,choć czasem też coś wyskoczy .:))