Mam nadzieję,że Jeżynka przemyślała sprawę i doszła do wniosku,że trzeba być miłą i grzeczną panienką.
Jutro postaram się w końcu zrobić nowe fotki Małej i Funi(Stefy);dziewczynom apetyty dopisują,a co za tym idzie rosną też brzuszki.
Tylko jakoś kochającego domku nie widać.
Wczoraj Funia(Stefa) znowu zaczęła ganiać Małą,ale...tym razem Maluszek zrobiła zwrot i postawiła się złosliwej koleżance.Funia była bardzo zdziwiona i ponowiła próbę,ale i tym razem Maluszek podnosła główkę do góry i nie dła się szczypać w kuperek.
Dziewczyny dalej wypatrują swojego domku.