CAVIARNIA

Suszony, wolą ten z Tivo od Herbala (takie dwa kupowałam). Herbal powinien być w każdym zoologu, Tivo jest w KuchniPupila. Na przekazanie umówimy się, jak będzie łączenie Alfy z dziewczynami, jeśli dalej chce pani wziąć trio. Bo nie wiem, czy wtedy cała trójka u mnie zostanie, czy przekażę stadko Roksi.

Blandzia zachowuje się normalnie, leży, je i bobczy, drze papę o jedzenie, robi stójki. Nic już jej nie powinno być. Pasożyta się pozbyliśmy, zostały profilaktyczne zastrzyki z Biomectinu. Ogólnie świnie są dziś jakieś ospałe, pewnie przez zmianę pogody.

Kocyk ftw




I Cri w ulubionym miejscu czyli kuwecie.




Domek im zabrałam, bo jest zasikany i chyba zagrzybiał. Wywalę to w czort.

U mnie może być ciężko,bo mam 10 świnek w domu i jedna zaraz urodzi następne tymczaski także chyba taka opcja odpada.Ale i tak czekamy na decyzję.
Dziewczynki śliczne leniuchy

To będę musiała kombinować klatkę 120, bo w setce, którą mam, one we dwie się ledwie mieszczą. Nie wyobrażam sobie trzeciej świnki w tej klateczce.

Co za zbieg okoliczności kupiłam im takie same kuwetki jak na zdjęciu

Kuwetka jest posagowa, świneczki ją dostały z darów jeszcze podczas pobytu u sempreverde.

Czy zdecydowała się Pani na adopcję Alfy?

that booty



pozycja na cygana



Ed. z 21 sierpnia, żeby nie pisać trzeciego posta z kolei.

Dziękujemy Pani Marioli za Cebion i mniszek.

Piszę sama do siebie, mam nadzieję, że nie dostanę bana za pisanie postów jeden pod drugim.

Świnki miewają się dobrze, ładnie jedzą, nie drapią się, Blanda od zabiegu w ogóle nie trzepie uchem, ani w nim nie grzebie.
Blanda utyła do 1030 gramów, Cri spadła 10 gramów... Ale póki co nie martwię się, bo zachowuje się normalnie. Ząbki powoli się wybielają, ale nie jakoś zjawiskowo. Chyba suplementacja witaminą C będzie dłuuuga. Zastanawiam się, czy iść z nimi jeszcze na kontrolę w związku z tymi niewielkimi cystami. Został jeszcze jeden zastrzyk z Biomectinu w okolicach 3 września.

We wlasnym watku nie obowiązuje zakaz pisania postów pod postem
Ostatecznie warto napisać: "Podnoszę!" albo "Tadam!"
One są zarezerwowane?

Wstępnie. Pani Mariola z Kobyłki czeka jeszcze na WPA. Cynthia zaoferowała się jakiś czas temu, że przeprowadzi wizytę, bo to jej rodzinne strony. P. Mariola ma teraz końcówkę remontu w domu, dlatego odłożyłyśmy oragnizowanie WPA, jak już wszystko będzie gotowe na przyjęcie świnek. Klatka 120 z osprzętem już jest, troty, żwirek itd. również. Tylko karmę trzeba kupić, siano, zioła i inne rarytasy, ale to po remoncie, bo po co ma to leżeć w remontowym rozgardiaszu. Dużo mailujemy z p. Mariolą i sądzę, że WPA będzie formalnością.

JA to podtrzymuję, o ile pojedziemy do domu pod koniec września
Jak Ci się będzie spieszyć zawsze możesz poprosić kpuszek