Filip[Katowice] już w ds :)

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

ODPOWIEDZ
Harvejowa

Re: Filip[Katowice] rezerwacja wolny?

Post autor: Harvejowa »

Filip jest w trakcie diagnostyki w zasadzie nie wiadomo czego...Na zdjęciu RTG weterynarz zwrócił naszą uwagę na połamane żeberka....maluch ma prawdopodobnie płyn w płucach ale od dwóch dni dostaje na sprawdzenie antybiotyk i furosemid a poprawy nie widać...mam nadzieję,że kolejne dwie dawki przyniosą jakiś efekt. Generalnie jakoś weterynarz nie był w pełni przekonany do infekcji i proponował zrobienie Echa serca, podobnie jak p. kardiolog Anna Pytel. Po zobaczeniu zdjęcia napisała żeby podać mu antybiotyk, furosemid i koniecznie skontrolować serce jeśli jest to możliwe. A maluch zachowuje się jakby nic sobie z tego wszystkiego nie robił, ma apetyt, jest aktywny, na rękach piękne naleśnikuje, sierść ładna/niesklejona...tylko dycha...
Spadł nam o 80g w 2 tygodnie ale to mogło być spowodowane stresem związanym ze zmianą otoczenia, poznaniem kolegi, w zasadzie wszystkim...będziemy monitorować wagę.
Dołączam zdjęcie RTG...bo mnie osobiście te żeberka zszokowały
Obrazek
i odrobinę pozytywnej energii :)
Obrazek
Awatar użytkownika
Cynthia
Moderator globalny
Posty: 12526
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
Miejscowość: Kęty/Zielonka
Lokalizacja: Kęty/Zielonka
Kontakt:

Re: Filip[Katowice] rezerwacja wolny?

Post autor: Cynthia »

No i Pan Filip ostatecznie uratowany :jupi:
Harvejowa

Re: Filip[Katowice] rezerwacja wolny?

Post autor: Harvejowa »

Coś mi się wydaje, że ktoś tu o mnie mówi :
Obrazek

Teraz mam na imię Mufi, bo tacie poprzednie nie pasowało...ale w sumie już powoli zaczynam na nie reagować ;)
Obrazek

No i mama w końcu spełniła obietnicę o większym wybiegu...ustaliliśmy wspólnie, że przez noc my biegamy (oj ależ to jest szaleństwo...nawet popkornowałem ostatnio, bo ten mój kolega Harvey to straszny świrus jest i mnie tak natchnęło), a w dzień rodzice potrzebują więcej miejsca w pokoju.
Tu jeszcze było pusto ale później mama wsadziła nam domki i zrobiła taki śmieszny namiot....wiecie jak powiesiła kocyk żeby nam było cieplej to jeden róg opadł po skosie przez wybieg i bawiliśmy się w chowanego :D
Obrazek

Pozdrawiam Was wszystkich ;d
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Filip[Katowice] rezerwacja wolny?

Post autor: sosnowa »

:jupi: :yahoo: :jupi:
Harvejowa

Re: Filip[Katowice] rezerwacja wolny?

Post autor: Harvejowa »

Byliśmy u weterynarza...ręce opadają :( Nie chcę nawet myśleć co robili mu w poprzednim domu ;/
Aniołeczek ma zmiażdżoną klatkę piersiową, do tego jego organizm prawdopodobnie trawi odłamki żeber....możliwe, że przeziębienia są wynikiem właśnie urazu nabytego w przeszłości. Dodatkowo maluch został oceniony nie na 2,5 roku a minimum na 3 lata...
Powiedzcie mi co ludzie robią tym małym stworzeniom???
Chyba będę musiała pomyśleć nad jakimś bazarkiem...i stworzyć Mufiemu jak najbezpieczniejsze warunki.
Awatar użytkownika
diefenbaker
Posty: 1787
Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
Miejscowość: Piaseczno
Kontakt:

Re: Filip[Katowice] rezerwacja wolny?

Post autor: diefenbaker »

Co weterynarz mówi o tym urazie, da się to jakoś zaleczyć czasem? I Mufi mimo wszystko biega, skacze? Świnki mnie zaskakują. O takich ludziach to nawet szkoda wspominać, dla mnie to trzeba być jakimś potworem i chyba nic takiego człowieka nie zmieni. Niestety kary za coś takiego nie ma, albo są śmieszne.
Zmieniając temat - Świnki pięknie wyglądają przytulone :love:
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Filip[Katowice] rezerwacja wolny?

Post autor: joanna ch »

Biedulek...
Harvejowa

Re: Filip[Katowice] rezerwacja wolny?

Post autor: Harvejowa »

Niestety nic się nie da zrobić...w gips się go nie da wsadzić - nawet nie wiadomo kiedy to się stało, mogą być już stawy rzekome. A bandaż elastyczny mógłby mu tylko zaszkodzić... biega, skacze nawet popkornuje ;o oddech ma faktycznie płytki i wąską klatkę piersiową - może był młody i z bólu nie rozprężał klatki..taka wąska została....a te odłamki mogą mieć wpływ na płuca przez co łatwo łapie infekcje... Zobaczymy jak będzie...w każdym razie weterynarz powiedział żeby delikatnie brać go na ręce, nie dawać dotykać małym dzieciom i stworzyć mu bezpieczne i ciepłe warunki :) tyle tylko możemy dla niego zrobić...
Awatar użytkownika
diefenbaker
Posty: 1787
Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
Miejscowość: Piaseczno
Kontakt:

Re: Filip[Katowice] rezerwacja wolny?

Post autor: diefenbaker »

myślę, że dla niego to nie "tylko tyle" tylko aż tyle :) Dobrze, że po tym co przeszedł ma teraz szansę na prawdziwy dom i tak troskliwą opiekę :)
Harvejowa

Re: Filip[Katowice] rezerwacja wolny?

Post autor: Harvejowa »

dzisiaj kolejna wizyta u weterynarza... 4 dni antybiotyku na moje ucho nic nie dały...daje charczy...w zasadzie charczy jak mu się podoba... 5-20 minut charczenia i 20-60minut ciszy... totalnie nie ogarniam ;( oby kilka kolejnych dawek antybiotyku pomogło...bo jeśli nie to czeka nas dalsza diagnostyka :(
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”