CAVIARNIA

Bobo nie dość, że cudny samczyk to jeszcze mi go do Antychrista porównują (co automatycznie kojarzy mi się z Pratchettem) Tak się nie robi

Jejku,jakie śliczne
Ich mamusia wygląda zupełnie jak moja Tośka może wstawię fotki

Bobo już nie mieszka z mamą i siostrą - skończył miesiąc i doszedł do wniosku, że najwyższy czas spłodzić syna. Przeniosłam go do Borsuka - widok jedyny w swoim rodzaju Więcej można przeczytać w wątku chłopaków.

Juno i Dydko najprawdopodobniej na początku roku trafią do nowego domu, gdzie czeka dom z wielkim tarasem i koleżanka Niespodzianek nie spodziewam się
Za to Bobo (i resztę chłopaków) od jutra przejmuje magdas, debiutujący DT

Bobo jeszcze nie ma domu? Nie wierzę!

No a jednak. Niby mamy umowę z Lilith88, że jak nikt go nie weźmie, to ona go rezerwuje, ale nie wydaje mi się, żeby to był dobry pomysł - ona ma charakternych, dominujących chłopaków, a ten smark myśli, że jest pomazańcem bożym i prędzej czy później obejmie we władanie wszystko i wszystkich, póki co po prostu wszystko mu się należy Więc raczej musi iść do bardzo spokojnego kolegi.

No właśnie właśnie ja go chetnie wezmę bo jest piękny tyle że nie wiem co z tego wyjdzie w trakcie łączenia jak to taki słodki demon

Mooożna jakieś Bobo-fotki?

Nowe maluchy się urodziły, to teraz wesoło jest

17 świń "Będzie, będzie zabawa, będzie się działo i znowu nocy będzie mało..."
W pierwszej dobie jest git i oby tak dalej, bo się skończę na samych wyjazdach do weta i z powrotem. Rozpiska co komu i kiedy, sprzątać na raty i pod żadnym pozorem nie liczyć świń - jakoś to będzie. Wodę mi dzisiaj wyłączyli i jak patrzę na dziury wzdłuż ulicy, to chyba nie wróci zbyt szybko Będzie dobrze, dam radę, dam radę i będzie dobrze...