CAVIARNIA

nasz Zając też nie mógł się dogadać z żadnym samcem. Dopiero z samiczką udało mu się w zgodzie zamieszkać, chociaż potrafi czasem charakterek pokazać

Bywają i tacy, którzy nawet z samicą nie mogą się dogadać. No, jeden na pewno jest
Lilith - oni tak ładnie siedzą, bo to jeszcze szczeniaki, najważniejsza jest zabawa i w imię dobrej zabawy są w stanie sporo wytrzymać. Obawiam się, że jakby ktoś sobie wymyślił, że weźmie całe to stado, bo takie zgrane, to najdalej za pół roku co najmniej dwa wróciłyby do adopcji (Bobo pierwszy, zakład ).
Bobo ma już wstępną rezerwację, czekam na WPA. Ktoś tam jeszcze może mieć, nie wiem na razie kto, czyli jeszcze dwa do rozdania

bede tesknila za Bobo malym rozrabiakiem
no i ciekawa jestem kto jeszcze sie wybiera do nowego domku

To trzymam za udane WPA i cudny domek
magdas nie dziwię się też bym tęskniła za takim małym rozrabiaką-poczochrańcem

Ha! Czekamy na wyniki WPA, ale w sumie to się już tylko Giacomo ostał
Edit: już nie, teraz wszyscy mają wstępną

z jednej strony sie bardzo ciesze, ze trafia do nowych domow, a z drugiej juz za nimi tesknie...

lokatorzy "pieterka'




i wczoraj Borsuk z Frankiem

Super, że wszyscy mają rezerwację A każdy do innego domku? Czy w jakiś parkach?

Oo, Franek się uspołecznił
Borsuk i Kukuryk mają iść razem, reszta, z wiadomych względów, osobno Ale do kolegów.

jestem ciekawa do kogo trafi Rudy Casanowa, bo on zaczepiaka-rozrabiaka jest, oby na cierpliwego kolege trafil

Franek toleruje Borsuka w szlafroku, choc potrafi mu pokazac, ze to jego teren ale na wybiegu nic sie nie zmienia, moj nadal ucieka

No i Bobo znowu do wzięcia... ma coś pecha chłopak