CAVIARNIA

rozejrzę się czy gdzieś tanich mat nie ma.

Dwie paczki podkładów myfriend moge ofiarować, ale musiałabys odebrać, bo już ledwie sie ruszam po dzisiejszej rehabilitacji.

oj to cię wymęczył ten rehabilitant
No ale to też nie dzisiaj, jutro też nie, piątek? weekend?

A czym Ty jezdzisz teraz? Słuchaj, podkłady będe miala dzisiaj, bo się umówiłam z Pucką około 19.15 w metrze - moge podjechać stację dalej np, jezeli bedziesz gdzies przy Odyńca około 19.30.? weekend to marnie, mam ślub siostrzeńca.

nie no ja ok 20.00 będę na Odyńca. Jeżdżę na Sadybę generalnie czyli 172 lub 141
ale jak je wezmę do pracy to mogą być w trocinach
na razie w socjalnym mam 17 stopni, ale na pewno się trochę nagrzeje jeszcze, bo kaloryfer był zakręcony
myślę, że nie zmarzną

w zwierzetarni na pewno nie mialy cieplej. ok. W razie czego - daj znac.

A ja tak myślę, czy jednej nie zabrać do łączenia z Wichurką, bo napisała do mnie pani z N. Iwicznej, ale ona sobie nie poradzi z łączeniem, zresztą nie wiem, czy ja też

Nie chcę się narzucać, ale jutro po 21:00 będę jechać z MV do siebie z Morrigan. Mogę ją wziąć w większy transporter i zabrać przy okazji gapowiczki ze szpitaliku.

hmmm, biorąc pod uwagę tempo poruszania się laborantek, to może być pewien klopot No ale gips już chyba zdejmujesz zaraz?

Prawdopodobnie w piątek, a od poniedziałku rehabilitacja. Straszą mnie sztywnym nadgarstkiem, to moze rzeczywiście głupi pomysł.