CAVIARNIA

Iza, jak Maciuś po zabiegu?
Jak się czuje?

Zabieg prawdopodobnie w czwartek. Maciuś wzorowo mnie wytresował, masuję jego plecki na każde zawołanie. Nie mówiłaś, że taki z niego pieszczoch

Dostałam sms od Izy, nie jest za ciekawie niestety Kciuki potrzebne bardzo.
Dr Ania usunęła dużo zmienionej nowotworowo tkanki, mały został z jedną nerką.

Juz po zabiegu. Nie jest dobrze. Proszę mocno trzymać kciuki...

Zaszły komplikacje
Poprzedni weterynarz, który robił Maciusiowi zabieg spartolił robotę.
Efekt jest taki, że w brzuchu świnka wisiała luzem duża zmiana nowotworowa. Okazało się przy okazji, że mały nie ma jednej nerki.

Zmiana została wycięta, mały zaszyty. Czekamy na wybudzenie Maciusia.
W tej chwili nie wiadomo z czego rozwinął się ten nowotwór: czy było to jądro? pozostawione w jamie brzusznej resztki po poprzedniej operacji? podobno wycięta tkanka ma trafić na badanie histopatologiczne. Może z niego dowiemy się czegoś więcej.

Biedny mały ....
Trzymajcie kciuki.

z całych sił

no to są efekty operacji "jak najtaniej". Tak się nie dba o zwierzęta, nie mam kasy (a raczej nie chce mi się wydawać na świnkę) = nie biorę zwierząt, proste.

trzymam z całych sił, aż mnie mróz przeszedł. Biedulek.

Ja również mocno trzymam kciuki za Maciusia