Wybaczcie! u nas wszystko dobrze, tylko z braku czasu nie wchodziłam na forum
Alfa ma się dobrze- urosła pięknie, ma już za sobą rujki, wiec to dorosła pannica już

Niewiele w niej tego przerażonego smarka z początków.
Dostała jakiś czas tempu kompankę.
Jej towarzyszka nazywa się Cytrynka, i nawet nadano jej numerek adopcyjny, aczkolwiek na tym skończyłam
Cytryna to młodociana- młoda, aczkolwiek ze 4 tygodnie mlodsza od Alfy- panienka. O wprost przepięknym, kremowym umaszczeniu w białe łaty

Jeszcze takiego nie widziałam na żywo. Cytryna jest mniejsza i mniej przebojowa od Alfy (do jej popisowego numeru należy okrzyk "morrrdują!"), ale nadrabia łagodnością i słodyczą.
Cytrynka wzięła się z mini zoo, które zmieniło zwierzęta na inne
Panny są w sobie absolutnie zakochane, nie biją się, nie walczą nawet podczas rujek. Do adopcji tylko w dwupaku zatem!
Komu świnie, komu?
