CAVIARNIA

Małe słodkie gapcie
Najlepszych domków dla całej czwórki!

Piękne maluszki! Gratulacje

Cudne!

Jutro Bulinki przeprowadzają się do Gdańska.
Założę się , że rodzinka Valkirii z miejsca się w nich wszystkich zakocha

Edit. Proszę o zmianę autora wątku na Valkirię.

Czekamy na wieści i

Uu przebojowe nightwishowe świnie

W tej chwili Bulinka vel Bunia odpoczywa i się leczy. Spokojnie wyleguje się w klatce, o ile maluchy jej pozwalają.
Teraz wygrzewa się na brzuchu pana po kąpieli w nizoralu. Po wizycie u weterynarza wczoraj, stwierdzono niedobory witamin, oczywiście stado pasażerów na gapę i grzybicę. Poważne leczenie zaczniemy dopiero po odstawieniu maluchów od cycka. Dosłownie jednego, bo okazało się, że w jednym cycuchu nie ma już mleka. Sposobem na życie Bulinki jest udawanie, że jej nie ma. Mam nadzieję, że się rozkręci.
Maluchy to wulkany energii, ale ich adopcja będzie możliwa dopiero pod koniec września. Chciałabym, aby chłopcy poszli do adopcji razem, ale muszę sprawdzić jak się będą dogadywali.
Fotki będą, ale później

Od poniedziałku Marco i Troy musieli zostać rozdzieleni od mamy i siostry. Na razie są zdrowi, ale obserwuję ich w kierunku grzybicy.
Dzisiaj byliśmy na wizycie u dr Gursztyn, Bulinka miała zastój mleczny, bo jak się okazało Tarja już nie chciała cyckać. Dobrze, że wymacałam, bo się bidula męczyła. Dostała tez leki na odrobaczenie. Tarja dorobiła się grzyba od mamy, więc adopcja wstrzymana do końca października. Oby tylko chłopcy byli zdrowi.

Zdjęcia bym chętnie obejrzała
Urosły pewnie dzieciaki.

To zapeszyłam, chłopcy mają grzyba .... -.- no się cholerstwo roznosi. Ja chętnie bym im zdjęcia porobiła, ale .... weź ich przytrzymaj w miejscu ... wychodzą mi rozmyte plamy ....