Strona 4 z 7

Re: Rudolfinka, dzielna świnka [Lublin i Warszawa] WOLNA

: 25 lis 2015, 11:46
autor: sosnowa
Tego się nigdy nie wie.
Ostatnio dom znalazła Tygryska, też adopcja online, czyli czekała w dotychczasowym domu na nowy, całe życie sama, dawna właścicielka oceniała ją jako "charakterną". Tymczasem w kontakcie ze świnką okazała się bardzo łagodna i uległa, to nowa koleżanka ją "gnębi".
Moja Murgatroida się srożyła w pierwszym domu, podobno gryzła koleżankę, poszły do adopcji osobno. A u nas nigdy nie było najmniejszych zatargów, wzięliśmy ją także z powodu śmierci naszej świnki i rozpaczy osieroconej Grawisi. Pierwszy tydzień dziewczyny były w zsuniętych klatkach, na wybieg wychodziły po kolei, kolejność zmienialiśmy, obie były bardzo dużo u nas na rękach, znowu jedna po drugiej, żeby przeszły zapachem stada. Łączenie trwało ok 30 sekund :D
A czasem od pierwszego wejrzenia stadne świnki się nienawidzą.
Trzeba próbować. Zawsze w takiej sytuacji oferujemy pomoc, a w ostateczności świnka może do nas wrócić, a my poszukamy innej, W międzyczasie Twoja nie będzie miała jak popaść w apatię, więc nawet w takiej najbardziej pechowej sytuacji jest to dla niej z korzyścią.
w jakim wieku jest Agatka?

Re: Rudolfinka, dzielna świnka [Lublin i Warszawa] WOLNA

: 25 lis 2015, 13:30
autor: Agatkowo
Agatka ma 4 lata, kupiłam ją jak miała 2 miesiące, potem doczytałam, że świnki to zwierzęta stadne i szybko dokupiłam druga świnkę.
Początki były trudne Agatka była starsza i dokuczała młodszej śwince, goniła ją, odchodziły kwiki, zaczepianki...
Ale potem były nierozłączne, Agata naleZy do cichych i spokojnych i to Beatka ja rozkręcała.
Teraz mała jest bardzo smutna, wogóle się nie odzywa, zrobiła się apatyczna i schudła.
Jest pod kontrolą Pani doktor, dokarmiamy ją ze strzykawki. Z dnia na dzień jest lepiej i mam nadzieję, że będzie jeszcze lepiej jak znów będzie miała towarzyszkę....

Re: Rudolfinka, dzielna świnka [Lublin i Warszawa] WOLNA

: 25 lis 2015, 13:53
autor: sosnowa
To rzeczywiście trzeba szybko działać.

Re: Rudolfinka, dzielna świnka [Lublin i Warszawa] WOLNA

: 26 lis 2015, 18:58
autor: Agatkowo
Niestety....Nie mogłam dłużej czekać na kontakt ze strony fundacji.....
Nasz maluch jest sam od soboty i mimo moich wrażeń, że jest lepiej to wcale tak nie jest, mała nie przybierała na wadze, nie jadła siana, dlatego dzis zdecydowałam sie na dokupienie koleżanki.
Dziewczyny dopiero sie zapoznają ale Agata po 20 minutach od przywiezienia małej zaczęła się przeciągać, chrumkać a co najważniejsze- wcina siano! :jupi:

Re: Rudolfinka, dzielna świnka [Lublin i Warszawa] WOLNA

: 26 lis 2015, 19:47
autor: sosnowa
Niestety Stowarzyszenie nie ma etatowych pracowników, wszyscy działamy w nim wolontaryjnie, mamy życie zawodowe, różnorodne zobowiązania, nie jest łatwo od razu umówić kogoś na wizytę, czasem się udaje, ale nie zawsze.

Re: Rudolfinka, dzielna świnka [Lublin i Warszawa] WOLNA

: 26 lis 2015, 19:51
autor: sempreverde
Serio? Dwa dni to już za długo...? Szczególnie, że kontakt jak rozumiem nastąpił, bo rozmawiałaś z Martą (pewnie forumową gren)... Nie jesteśmy tu pracownikami, każdy z nas ma pracę, szkołę, rodzinę...

Szkoda, że nie spotyka się to ze zrozumieniem.

Zakupiona koleżanka powinna przejść chociaż tydzień kwarantanny, jeśli była ze sklepu zoologicznego. Ale teraz jak już rozumiem to przepadło - wybierz się z nią jak najszybciej na wizytę kontrolną, żeby weterynarz potwierdził płeć, sprawdził ew. ciążę i wykluczył chorobę.

Re: Rudolfinka, dzielna świnka [Lublin i Warszawa] WOLNA

: 26 lis 2015, 20:28
autor: gren
Faktycznie, 12 wysłanych maili od niedzieli to brak kontaku...
Rudolfinko, wierzę że i do Ciebie los się uśmiechnie i znajdzie się cierpliwy domek, który Cię pokocha.

Re: Rudolfinka, dzielna świnka [Lublin i Warszawa] WOLNA

: 26 lis 2015, 21:18
autor: Agatkowo
1-Świnka nie jest ze sklepu tylko z prywatnego domu z polecenia
2- czy w mojej wiadomości są pretensje, ze nie miałam wpa? Rozumiem, ze stowarzyszenie działa dzięki wolontariuszom i szanuje to.....
3- mogłam nie napisać ze rezygnuje z adopcji tak jak poprzednie dwie osoby.... Przynajmniej nikt ich nie skrytykował....maila tym bardziej mogłam nie pisać prawda?
4- najważniejsze tak samo jak dla was jest dla mnie dobro świnki i chyba zgodzicie sie ze mną ze skoro mała nie jadła to nie wróży to dobrze tak?
5- mała trafiła do klatki obok i poprawa nastąpiła po tym jak Agatka zobaczyła i usłyszała druga świnkę TAK WIEM CO TO KWARANTANNA
6- jutro o 10 rano mała jest umówiona na wizytę kontrolna
pozdrawiam i dziękuje za miłe słowa :-)

Re: Rudolfinka, dzielna świnka [Lublin i Warszawa] WOLNA

: 26 lis 2015, 22:13
autor: Brunka
Dobry wieczór. Chciałabym zapytać co znaczy świnka z prywatnego domu, z polecenia? Czy ktoś ma domową hodowlę? Jeśli tak proszę być przygotowanym na to, ze Stowarzyszenie nie popiera rozmnażania świnek, inaczej to się nazywa pseudohodowla. W takim wypadku nie wie Pani jakie ukryte choroby ma świnka i czym może zarazić koleżankę.
Z drugiej strony, decyzując się na adopcję trzeba mieć świadomość, że może to trochę potrwać. W poszukiwaniu osoby, która mogła przeprowadzić u Pani wizytę była zaangażowana bardzo duża ilość osób, tak aby jak najszybciej pomóc Pani i śwince. Wszyscy działamy jako wolontariusze i poświęcamy bardzo dużo czasu, aby wszystko szło szybko i sprawnie, czasami nie jest możliwe, aby i wizyta i transport dało się załatwić w kilka dni. Szkoda naszego czasu.

Re: Rudolfinka, dzielna świnka [Lublin i Warszawa] WOLNA

: 27 lis 2015, 9:41
autor: sosnowa
Rudolfinka zasługuje na dom, w którym będzie kochana i chciana dla niej samej, który odliczać będzie godziny do jej przyjazdu, ale przenigdy się nie podda i zawsze będzie po jej stronie, gdzie naprawdę będzie ważna.