CAVIARNIA

wyslalam pani zdjecia na poczte bo nie umiem tu wstawic:(

Potwierdzam, dzisiaj odwiedziłam Wilsona w nowym domu u nowego kumpla-Kapsla. Panowie nie mogą bez siebie żyć, są bardzo przywiązani, jeden szuka drugiego. Na dodatek strasznie się wtulają w siebie Coś pięknego

Bardzo się cieszę, że fajnie się dogadują w następnym poście wrzucę zdjęcia z DS Wisona i Violi

Zostały u mnie Bianka i Koko, miłe, sympatyczne i drące się w pierwszej kolejności o jedzenie
Dziewczyny załapały się na paczki świateczne m.in. od Mikołaja pastuszkowego, która dzięki wsparciu osób zamawiających mebelki dla swoich prosiów, zakupiły hamaczki i dla tymczasów SPŚM. Dziękujemy
Dziewczyny wylegują się na hamaczkach i w norkach ze zrozumieniem (przepraszam za jakość zdjęć, ale robione zoomem).

W zimne popołudnia można wygrzać się w norce, tak jak Koko...

lub jeśli zrobi się za ciepło - przejść na hamaczek

Bianka natomiast preferuje używanie norki ale zewnętrznie
Wersja A - jest bardzo zimno - świnka kładzie się na norce, jednocześnie przykrywając się hamaczkiem

Wersja B - zrobiło się cieplej - świnka zwisa z hamaka na norkę

Jejku, jakie one piękne!

Dziewczyny dziś miały sesyjkę zdjęciową, Koko zdecydowanie lepiej czuła się przed aparatem niż mama Bianka
Bianeczka



Koko zwana przeze mnie Kokusiem



Niuch niuch...czyżby Koko wyczuwała swój nowy domek?


Mama z córką


Zmęczenie materiału dało się we znaki i świnki stwierdziły, że należy ratować się ucieczką

Bianka po sesji ćwiczyła wyleż... ważne, żeby było blisko jedzenia

Dziś wylądowałyśmy u naszej dr wet, bo..Bianka miała wyciek i tu nie bardzo wiadomo skąd, w grę wchodzą drogi rodne lub układ moczowy. Mocz pobrany do badania, zrobione usg, podany antybiotyk. Zobaczymy jak Bianka zareaguje na leki i co wykaże badanie. Na razie