CAVIARNIA

Paula napisała, że ok i poszła spać
Wiewiórek się pakuje

Dziewczyny czekają

hmmm Śliczne są...
Wiewiórek kwiknął z zachwytu

Posłusznie melduję, że chłopak już w domu. Na razie przeżywa podróż, która nie przypadła mu do gustu, więc zaszył się w domku i nawet nosa nie chce wychylić.

Poprawka, właśnie na niego spojrzałam. Nos wychyla, ale nie chce posunąć się dalej Czekamy, aż ciekawość weźmie górę.

Trzymam kciuki! I okropnie sie denerwuję...

Prośki obserwują i obwąchują się przez kraty. Raz Wiewiórek udaje, że ich nie widzi, raz one udają, "że go tam nie ma". Położyły się do snu na parterze, na tej samej wysokości co on, mimo że normalnie zawsze śpią na górze.
Gdy chłopak trochę się uspokoi i wrzuci domowe bambosze, będziemy zapoznawać.
Na razie dziewczyny okazują ciekawski luz, a chłopak nerwowe zainteresowanie

Towarzystwo zapoznaje się przez kraty:

-Ojej, ojej, kto to, kto to??? Jakie świetne panny!
Widzę to w twarzy Wiewiórka

A to Wiewiórek przed wyjazdem, w swojej posagowej norce od cioci Silje:

Niech miłość kwitnie!