Strona 4 z 8

Re: KAROLEK szuka domu !! [Kielce]

: 31 sty 2016, 17:31
autor: lubię
Joanka pisze:
Iza pisze:Dr Ania mówiła o kwarantannie 3-6 tygodniowej.
A to dziwne, bo mi powiedziała, że "Cykl rozwojowy pierwotniaka e.cuniculi u świnki jest nieznany. Nie wiadomo więc , kiedy pojawia się objawy".
Więc jeśli są podstawne obawy, najlepiej zrobić badanie krwi i będzie wszystko jasne.
Z tym "wszystko jasne" to też trzeba ostrożnie, bo robi się badanie moczu, a w moczu czasem oocysty są, a czasem nie :idontknow:
szeriszeri pisze:Zastanawia mnie zachowanie malucha..nie interesuje sie jedzeniem. Moje dziewuchy rzucają sie na wszystko i na kilometr wyczują co im niose a Karolkowi podstawiam pysznosci pod nos i nic..
Jedno jest pewne. Ogórek PYCHA!
Dałam mu płatki owsiane ale nawet ich nie rusza..karmy tez nie bardzo chce. Sianko od wczorajszego wieczoru do dzisiaj jakby nie bardzo ruszone ale coś tam dziubnięte.
Waga stoi w miejscu. Wyciek z noska zniknął :like:
Zaniepokoiłaś mnie tym. Podobnie się zachowywały moje tymczaski i był to objaw szkorbutu. Dalej nic nie rusza, czy już zaczął wcinać, jak nikt nie patrzy?

Re: KAROLEK szuka domu !! [Kielce]

: 31 sty 2016, 20:55
autor: Joanka
lubię pisze:
Joanka pisze:
Iza pisze:Dr Ania mówiła o kwarantannie 3-6 tygodniowej.
A to dziwne, bo mi powiedziała, że "Cykl rozwojowy pierwotniaka e.cuniculi u świnki jest nieznany. Nie wiadomo więc , kiedy pojawia się objawy".
Więc jeśli są podstawne obawy, najlepiej zrobić badanie krwi i będzie wszystko jasne.
Z tym "wszystko jasne" to też trzeba ostrożnie, bo robi się badanie moczu, a w moczu czasem oocysty są, a czasem nie :idontknow:

A co ma badanie krwi do badania moczu?
To badanie na obecność e.cuniculi przeprowadza się w Niemczech i jest najbardziej precyzyjne.

Re: KAROLEK szuka domu !! [Kielce]

: 01 lut 2016, 11:13
autor: szeriszeri
Maly dzisiaj wazy 786g. Zaczal jesc CN i oczywiscie coraz wiecej marchewki. :mrgreen:

Re: KAROLEK szuka domu !! [Kielce]

: 01 lut 2016, 12:44
autor: Iza
Dzielny chłopak, oby tak dalej! A ja mocno trzymam kciuki za fajny nowy dom :fingerscrossed: głaski dla malucha :buzki:

Re: KAROLEK szuka domu !! [Kielce]

: 02 lut 2016, 10:40
autor: sosnowa
Jeżeli to badanie krwi będzie potrzebne to mówcie, zrobi się jakąś zrzutę i już.

Re: KAROLEK szuka domu !! [Kielce]

: 02 lut 2016, 11:26
autor: lubię
Joanka pisze:A co ma badanie krwi do badania moczu?
To badanie na obecność e.cuniculi przeprowadza się w Niemczech i jest najbardziej precyzyjne.
Aa! Myślałam, że mówicie o tym standardowym moczu, na obecność jaj. Krew to faktycznie lepszy pomysł. Ale skoro dla Aro, który był po leczeniu encefalitozoonozy była robiona zrzuta, to w tym wypadku też raczej powinniśmy to zrobić w ten sposób - Karolek nie wykazuje przecież żadnych objawów, chodzi o to, że siedział z królami i nie ma pewności, czy jest czysty, czy może jeszcze nie ma objawów choroby. Róbmy zrzutę :ok:

Re: KAROLEK szuka domu !! [Kielce]

: 02 lut 2016, 12:08
autor: sosnowa
No to robimy, tylko jakiś nr konta by się przydał. Będzie wiadomo i nie będzie przeszkód w adopcji.

Re: KAROLEK szuka domu !! [Kielce]

: 02 lut 2016, 12:25
autor: Joanka
lubię pisze: Karolek nie wykazuje przecież żadnych objawów, chodzi o to, że siedział z królami i nie ma pewności, czy jest czysty, czy może jeszcze nie ma objawów choroby. Róbmy zrzutę :ok:
To kto się podejmie zbiórki?

Re: KAROLEK szuka domu !! [Kielce]

: 02 lut 2016, 13:22
autor: lubię
Sosnowa, damy radę?

Re: KAROLEK szuka domu !! [Kielce]

: 02 lut 2016, 14:15
autor: szeriszeri
''Mieszkamy w Miedzianej Górze, wszyscy jesteśmy osobami dorosłymi, świadomie podejmującymi decyzję o adopcji.
Bardzo się cieszę, że Karolek powoli zaczyna jeść. Co do karmy dokładnie taką samą karmimy naszego prosiaka.
Odnośnie kwarantanny rozumiem obecną sytuację, wiadome, że trzeba się zorientować czy wszystko jest w porządku. Akurat w tym czasie zakupimy odpowiednio większą klatkę dla świniaków. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i okaże się, że Karolek jest zdrowy. Wszyscy jesteśmy dosłownie w nim zakochani od pierwszego ujrzanego zdjęcia.

Jeśli chodzi o wizytę adopcyjną to jestem spokojna, dbamy o nasze zwierzaki, kwestia tylko zakupu tej klatki.

Posiadamy psa w domu rasy lhasa apso, bardzo łagodny, zaprzyjaźnił się z naszą obecną świnką i żyją w pełnej symbiozie. Czy obecność psa może być problemem przy decyzji o adopcji?''

Co wy na to? Ja uważam, że może być to dom idealny :) Niesamowicie się cieszę, że już jest zainteresowanie malym.

Ja na razie nie jestem w stanie dołożyć się do zrzutki na badania :(

Oto zdjęcie z dzisiejszego poranka :)
Obrazek
na czyczkachnajlepiej :D