CAVIARNIA

Mocno

Mam przeczucie że będzie dobrze... Dziś zjadła kawałek ogórka... Bo wiecie ona wszystko jadła...oczami tzn w najlepszym razie uszczypnęła kawałek i odchodziła... Myślę że ta regeneracja wątroby troszkę potrwa, ale to przecież silna dziewczynka

Biedna malutka, nie ma szczęścia

Myślę że ma jednak szczęście... - trafiła do nas a przecież mogła gorzej trafić

Oby te uszkodzenia nie były zbyt duże, bo wątroba sie zregeneruje pewnie, ale jeszcze sa inne narządy, które przez głodówke mogły się popsuć.
Bardzo trzymam

z całych sił oby zaznała jeszcze szczęścia malutka

Lady wraca jutro na nasze DT dziś dostała ostatnią kroplówkę, je zielone, siano i karma - trochę gorzej. Uszkodzenie wątroby na szczęście nie okazało się tragiczne- dosstanie Zentonil i będziemy obserwować w domu

No właśnie wczoraj byłam i oglądałam pannę, siedzi głównie w poprzek norki i nie jest chętna do wyjścia. rozmawiałam z dr Magdą i mówi że były kroplówki i ze jest lepiej, że można brać do domu i że lubi zieleninę.
Miałam do ciebie zadzwonić Aguś, ale telefonu nie wzięłam z domu i czułam się jak bez ręki