Witam wszystkich i proszę o pomoc
Czy ktoś mógłby mi powiedzieć co oznacza obsikiwanie przez świnkę (jak ze strzykawki) wszystkiego i wszystkich. Mam dwie świnki pierwsza była Tosia przyszła do nas jako 8 tygodniowe maleństwo,teraz ma 7,5 miesiąca. Druga to Rubi wzięłam ją gdy miała 2 lata ,a było to na początku stycznia. Świnki od razu się polubiły nie dochodzi między nimi do krwawych awantur ,są razem już 6 miesięcy,ale Tosia która zawsze była małym diabełkiem zaczęła obstrzykiwać siuśkami Rubi i całe otoczenie łącznie z nami

.Potrafi obsikać Rubini cały pyszczek ,oczka , nosek , a ostatnio gdy mama im sprzątała boby ,małolata zaszarżowała na mamę z zębami po czym ją obsikała -mimo iż nawet jej nie dotknęła, zbierała tylko boby z półki na której ten mały demon siedział.Tosia zrobiła się ostatnio bardziej agresywna ,gdy przyszła do nas nasza świnka weekendówka Lusia i jak zawsze wpuściłam ją na świński wybieg Tosia dostała szału. Biegała za Lusią zgrzytając zębami ,obsikując ją przy każdej nadarzającej się okazji ,aż w końcu wyrwała Luśce kawałki futerka

. Biedna Lusia tak piszczała i się cała trzęsła ze strachu , tak mi jej żal było . Zaznaczę jeszcze ,że nasza Rubi to świnka która kocha wszystko i wszystkich jest typem spokojnego miziadełka. Lusię też od pierwszego spotkania polubiła ,a podczas tej awantury była negocjatorem pokojowym rozdzielając małolaty i całując je czule .
Co się dzieje z tą naszą Antoniną

.Mama powiedziała,że jak tak dalej będzie to pójdzie po sąsiedzku po Proboszcza żeby odprawił nad demonem egzorcyzmy
