Mają się bardzo dobrze
wczoraj przycięłam pazurki, ale tylko tył i było spokojnie. Nie uciekał, nie piszczał, nie gryzł i nie drapał i nie sikał
I nie wiem dlaczego ale pomimo, że się nie gryzą itd. to mam wrażenie, że Delicja się Hadesa boi (nie wiem, może miała złe doświadczenie z samcami, albo co) bo czasami jak się on zbliża (czy to koło domku przychodzi czy jeść) to ona piszczy i panikuje, jakby faktycznie się coś strasznego działo, a czasami zachowują się normalnie.
No i kawaler lubi wszystko przestawiać i robić bałagan. Przykładowo mam skrzyneczkę pod którą dziewczyny się chowają, to teraz najczęściej leży do góry nogami bo chyba Hades ma problemy ze zmieszczeniem się pod nią

domek i kapciocha też przestawia, no i zaczyna się uczyć, że jak jeść dają to zabieram swoje i idę w kąt jeść, bo zazwyczaj to cały czas ryjek w misce

I chyba jego siuśki mają intensywniejszy zapach niż dziewczyn, bo odkąd się pojawił czuć bardziej,że są świniaki
