CAVIARNIA

Jakie cudowne maleństwa! Gratulacje

Maluszki Rutki to dwie dziewczynki.
Pierwsza fotka rodzinna:


Wiem, wiem- bałagan. Świniorki nie dbają o porządek- ogarniałam 3 godz wcześniej- i co? Ale jak widać, one lubią mieszkać po swojemu
Dziś maluchy wyglądały już zupełnie inaczej
Giuzeppa (po lewej) i Lia:

Nieststy- ciemniejsza samiczka ma na nosku jakąś małą narośl (myslałam, że to futerko tak jej sterczy, nawet chciałam to obciąć po prostu, ale pod światło dojrzałam, że tam wśród kłaczków jest podłużna narośl. Pewnie z czasem odpadnie, albo trzeba będzie wyciąć.
Tak samo córka Betki ma małego gratisa- czwarty paluszek przy tylnej łapce. Widziałam już takiego- sam odpadł. Pewnie i tym razem tak będzie.

Śliczne maluszki

Śliczne maluszkiem
Szkoda,że dostały ,,fanty".Ludzie,ja się pytam po co rozmnażać?

Piękne. Nawet z tą naroślą małe jest śliczne. Oby ładnie rosły i znalazły szybko domki, które będą je kochać .

Jak maluchy? Ładnie rosną?

Jakie cudnosci. Niech zdrowo rosna i znajduja dobre domki

Jest jedna Rodzinka z Łodzi bardzo zainteresowana Czajką .

A tymczasem wstawiam kilka zaległych zdjęć:
Występują (brak Tevy i Latiki)

.

.
Czajka i mama karmiąca- nie szkodzi, że nie swoje dziecko , maluchy podłączają się równie chętnie do cioci.

.
dwie mamy karmiące

.

.
.
.

Dziewczyny już jakiś czas mieszkają w dwóch połączonych klatkach 120cm- tajemne przejście po pochylni odkryła jako pierwsza oczywiście Czajka. Teraz już wszystkie maluchy śmigają po kładce.
Jeden jedyny chłopak w tym gronie (Bardi, synek Betki) w wieku 3 tyg został oddzielony od mamy i będzie do adopcji z kolegą- również czarnym, z białymi znaczeniami (lecz chyba długowłosym- czas pokaże).

Nie rozumiem jaki maja problem w zooologach żeby oddzielic samiczki od samców , ile mniej nieszczesliwych swiniaczków by było .