Wieści niosę, wieści:
Tosi piękne oczęta - i chore i zdrowe - zaczęły sobie ropieć ;] podajemy lekki antybiotyk. W sobotę kolejna wizyta u okulisty.
Adelka - powiększone węzły chłonne, głównie pachwinowe. Czekamy na wyniki badań i bardzo prosimy o kciuki, bo nie wygląda to dobrze. Do tego także uszkodzone oko i tu już kilka leków poszło w ruch.
Józia. Józia, Józia, Józieńka...mój gagatek dostał maluszka pod opiekę. Pchła jest na tyle skoczna, że nie daje się dopaść. Od dwóch dni mieszkają w jednej klatce, ale biorąc pod uwagę poprzednie próby łączenia Józi i jej skomplikowany charakter, nie jestem wstanie powiedzieć, czy łączenie można uznać za udane. Czekamy, kciukami, ale szansa jest duża. Jeśli się powiedzie, droga do nowego domu dziewczynek jest otwarta i będzie można śmiało się nimi interesować

Najbliższe dni pokażą, a wtedy założony zostanie ich wspólny wątek. Póki co śpieszę pokazać Józię z Rutką zwaną Pchłą:
