Strona 4 z 6

Re: Żywia z Warszawy

: 17 wrz 2018, 13:50
autor: ViaCaVia
Cuuudne!!! Gratulacje! :buzki:

Re: Żywia z Warszawy

: 18 wrz 2018, 9:37
autor: gunia
Ależ śliczności!!! trzymam kciuki :love:

Re: Żywia z Warszawy

: 18 wrz 2018, 14:40
autor: Falbala
Trochę zdjęć maluszków.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Żywia z Warszawy i jej maluszki

: 18 wrz 2018, 15:10
autor: Dzima
Cuuuukier :love: cuuuukier
Same cukierki :lol: a jaki podział płci?

Re: Żywia z Warszawy i jej maluszki

: 18 wrz 2018, 15:47
autor: Falbala
Chyba 2 samiczki i 3 samce. Największa urodziła się dziewczynka a najmniejszy chłopiec. Najmniejszy u najgłośniejszy :D

Re: Żywia z Warszawy i jej maluszki

: 23 wrz 2018, 20:25
autor: Falbala
Maluszki mają założone swoje wątki. Dziewczynki dostały imiona: Dodola i Dziewanna a chłopcy: Ziemek, Lesio i Gniewoszek. viewtopic.php?f=99&t=9114
viewtopic.php?f=98&t=9113
Żywia zaczęła chudnąć dzięki tej piątce urwisów. Schudła przez ten tydzień 70 g. Więc ma włączoną do diety sieczkę z lucerny i chwilowo karmę ratunkową Ziętka, aby przybrała trochę na wadze i nabrała sił.
W sobotę całą ekipą wybraliśmy się do weterynarza, gdyż mniejsza samiczka Dodola zaczęła pykać noskiem. Wszystkie maluchy zostały osłuchane razem z mamą. Dla Dodoli robię nebulizację z gentamycyny. Siedzi biedna razem z mamą w pudle.
Żywia ma wilczy apetyt, dostaje mnóstwo różnych warzyw, wszystko zjada ze smakiem a dzieci skubią od niej i uczą się nowych smaków. Tyją, z każdym dniem są coraz większe. Rosną w oczach dosłownie. Biegają i podskakują, gdy wrzucam nowe smakolyki do miseczek. A mama tylko staje na dwóch łapkach i zabiera mi z ręki to, co im przynoszę. Karmę ratunkową też chętnie zjada. Oczywiście strzykawkę wyrywa mi z taką siłą... Mama takiej gromadki musi być silną świnką. Głaskanie i kilankiwanie jest dla niej największym relaksem, odpoczynkiem od codziennych trosk związanych z tymi głodomorkami. Turkocze zadowolona i ufna, gdy ją głaszczę. Pewnie każdy tak pisze o śwince w swoim domu tymczasowym, ale to naprawdę fajna świnka. Moje samiczki to istne diabły przy tej spokojnej puchatej kuleczce. Mam nadzieję, że uda jej się znaleźć kochający dom i bezkonfliktowe towarzystwo drugiej samiczki albo samiczek.

Re: Żywia z Warszawy i jej maluszki

: 23 wrz 2018, 21:37
autor: jolka
Mam nadzieję cała ferajna znajdzie super domki :fingerscrossed:
Nic dziwnego, ze Żywia chudnie, taka gromadkę wykarmić, nie lata wyczyn. Wiem, że będziesz dbać o nią i o resztę maluchów. Muszę się wybrać do Was i zobaczyć te cuda :love:

Re: Żywia z Warszawy i jej maluszki

: 23 wrz 2018, 22:28
autor: Falbala
To zapraszam :D

Re: Żywia z Warszawy i jej maluszki

: 25 wrz 2018, 22:28
autor: Falbala
Żywia dzisiaj pokazała, że maluchy nie mogę jej wchodzić na głowę. I tak wchodzą :D dosłownie i w przenośni. Walka o brokuła była zaciekła. Wygrał najmniejszy z braci, Ziemek. Cieszę się, że dzielna mama cierpliwie opiekuje się swoimi dziećmi. Wysysają z niej wszystkie soki i chudnie maleńka. Dokarmiam ja dwa razy dziennie, podaję górę warzyw i staram się, by jej waga nie spadała za bardzo. Na szczęście maluchy już. Je siedzą ciągle pod brzuchem. Jedzą wszystkie pokarmy, co mama. Góra siana znika w całą noc a ja tylko zwiększam porcje wszystkiego. Dwie córeczki Żywii zostały wstępnie zarezerwowane i jeden synek.

Re: Żywia z Warszawy i jej maluszki

: 02 paź 2018, 6:24
autor: Falbala
Zamieszczam filmik Żywii, dzielnej mamy i skaczących żabek :D
https://m.youtube.com/watch?v=0Fa537tnvrw