Futrzane stado Paprykarza

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
katiusha

Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi chory :(:(:(

Post autor: katiusha »

Masz Kochana kolorowy zawrót głowy :roll: Za inwencją futrzaków nie nadążysz...
koni

Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi chory :(:(:(

Post autor: koni »

haha zabawnie jest...tylko niech TŻ następnym razem zostawi coś smaczniejszego :lol:
myszkę jakąś czy coś....albo porcję mięska....

Im większe stado tym chudszy portfel...weterynarze zjadają Was pewnie żywcem co? Powiedz rodzince, że jak będą chorować to im budżet na jedzenie zmniejszysz...może podziała.
paprykarz

Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi chory :(:(:(

Post autor: paprykarz »

Mam to szczęscie, że u weta pracuję, więc płacę za leki i np. paski do badania krwi, wyniki wysyłane do laboratoriów. Nie liczą mi wizyt itd. Ale i tak jak się zmówią futra i wszystkie na raz chorują to jest finansowo ciężko.
koni

Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi chory :(:(:(

Post autor: koni »

a to masz szczęście ...chyba się zacznę za pracą rozglądać u wetów :lol:
Awatar użytkownika
KARINA2613
Posty: 190
Rejestracja: 28 lip 2013, 19:02
Miejscowość: Koszalin
Kontakt:

Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi chory :(:(:(

Post autor: KARINA2613 »

ze zwierzakami zawsze jest zabawnie ;) i nigdy nie można narzekać na nudę :lol:
JaAnia

Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi chory :(:(:(

Post autor: JaAnia »

Co tam u moich ulubieńców????
paprykarz

Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi chory :(:(:(

Post autor: paprykarz »

Kontrolne wyniki u Toffiego wyszły lepiej. Dlaczego? :idontknow: Nie wiadomo. Ale i tak jest za wysokie ALP. Wątroba jeszcze potrzebuje regeneracji. Wczoraj w szkole robiliśmy badania moczu. Zabrałam mocz Toffiego i wyszło inaczej niż na aparacie w pracy. No ale minęł miesiąc od ostatniego badania to mogło się zzmienić. Szczawianów sporo w rozmazie niestety.

Ginger (kotka)- schudła chyba od tego, że robi strajk bo tej karmy nie lubi. Wyniki ma jak nastolatka
Shutti (chomiczka) - przerosły ząbki dolne, skorygowałam w domu bo to sobota wieczór była. Pokazałam wetowi, pochwalił hehehe. Niestety mała ma guzka, którego mam obserwować czy nie rośnie.

Pierette - nadal na metizolu, przytyła sporo :0 Chyba jest lepiej.
Wera

Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi chory :(:(:(

Post autor: Wera »

Zdrowia dla zwierzyńca :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10207
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi chory :(:(:(

Post autor: martuś »

Co tam u Was słuchać? Jak chorowitki? Mała śnieżynka wpasowała się już w Wasze stado? Jak znajdziesz chwilkę to przydałyby się jakieś fotki ;)
Dla całego stada :buzki:
Obrazek
paprykarz

Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi chory :(:(:(

Post autor: paprykarz »

Fotki będą niedługo bo "ktoś uprzejmy" wystosował mi maila i poddał w wątpliwość warunki, w jakich żyją moje dzieciaki. Podobno dlatego nie daję fotek, jestem zbieraczem itd. Głupich nie sieją ....
Psy są właśnie z TŻem u weta i badają krew kontrolnie.
Mała Śnieżynka Jolanta pogoniła wczoraj Kreskę od michy :) A co jej będzie rządzić!
Wszystko tfu, tfu zdrowe. To znaczy inaczej powiem, nikomu się nie pogorszyło. Oprócz mnie bo już od tygodnia leżę plackiem w domu z gorączką, kicham i prycham. Z takiego obrotu sprawy oczywiście najbardziej zadowoleni są chłopcy i kocie dziewczyny, zwłaszcza Ginger. Tak wyglądał nasz tydzień:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Tu leżakuje na mnie :) a co
Obrazek
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”