Strona 31 z 117

Re: Tost i Nachos - zdjęcia s. 29 :)

: 05 sty 2016, 8:24
autor: dortezka
ja też nie wpuszczam znajomych z psami.. ba.. nawet z dziećmi niezbyt chętnie, no chyba, że z daleka i bez głośnych zabawek :szczerbaty:

Nie kłóćcie się już chłopcy! :buzki:

Re: Tost i Nachos - zdjęcia s. 29 :)

: 05 sty 2016, 16:57
autor: Dzima
dortezka pisze:ja też nie wpuszczam znajomych z psami.. ba.. nawet z dziećmi niezbyt chętnie
No raczej! Dortezka wpuszcza tylko osoby "normalne" proświnkowe :lol:

Re: Tost i Nachos - zdjęcia s. 29 :)

: 05 sty 2016, 20:12
autor: cappuccino
hahaha. No ja nie miałam serca im tego psa odmówić, bo dzieciaka już z babcią zostawili :lol:

Ale wszystko wróciło do świńskiej normy. Kończy nam się żwirek, a wypłata dopiero w piątek. Już w narożnej kuwecie mają podkład, ale mam nadzieję, że ta resztka starczy nam do tego piątku na klatkę. Bo skubani jak tylko hamak im powiesiłam to zaczęli szczać najwięcej w rogu pod hamakiem. Dzisiaj zmywałam z maty wgniecione boby, bagno normalnie. Rozbestwiają się.

Re: Tost i Nachos - zdjęcia s. 29 :)

: 05 sty 2016, 20:56
autor: katiusha
Świnie zawsze znajdą miejsce, co by naświnić :lol:

Re: Tost i Nachos - zdjęcia s. 29 :)

: 07 sty 2016, 12:19
autor: dortezka
Dzima pisze:No raczej! Dortezka wpuszcza tylko osoby "normalne" proświnkowe :lol:
dokładnie tak! :102: bez natki czy ogóra w ogóle nie mają goście co do nas przychodzić :laugh:

pod hamakami czy półką się najlepiej sira! u mnie jest dokładnie to samo.. choć w sumie świetnie się też sira pod samą kuwetą :twisted:

Re: Tost i Nachos - zdjęcia s. 29 :)

: 08 sty 2016, 23:21
autor: cappuccino
Żwirek kupiony, sytuacja opanowana :lol:
Jezu, czasem mogłabym wrócić do rodziców. Ile to samodzielne życie kosztuje :roll: Wypłata przychodzi a tu o nagle wszystko się skończyło. Trzeba kupić tabletki do zmywarki, środki do prania, szampony, żele do mycia, no i jedzenie. Jeszcze za mieszkanie trzeba zapłacić i przegląd zrobić w aucie bo się kończy, a tu dopiero początek miesiąca. No tragedia. Dobrze że po świętach sporo z domu przywiozłam i mam pomrożone, bo chociaż jeszcze przez tydzień o obiadach nie myślę.

Powiem Wam, że pierwszy raz będę robiła przegląd. Zawsze mój ojciec, który jest mechanikiem, załatwiał mi takie rzeczy. A tu kurczę wypada, że w Poznaniu jestem i sama muszę to załatwić. Boję się tych mechaników. :lol:

Czekam jeszcze z zamówieniem w hipciu, aż dostane stypendium, aż się boję ile tam wydam. Chyba w końcu zamówię sianko od Pana Roberta, bo zawsze mam problem, że się kończy i później łażę po sklepach i specjalnie przebijam paznokciem te woreczki, żeby zobaczyć czy ładnie pachnie. Teraz mi się dobre trafiło nawet, miękkie i zielone w Tesco, bo kurcze w zoologach to jakaś tragedia. Ale i tak nie jedzą chłopcy z takim smakiem jak węgrowskie.

Kupiłam im dzisiaj babkę lancetowatą, bo już się zioła pokończyły, to kurcze ciągle dosypuje, tak się dorwali do niej :102:
Jarmużu od świąt nie jedli, to też się rzucili jak oszalali.

Obrazek
o a tu moi zgodni chłopcy przy sianku :love:

Może jutro w dzień zrobię im jakąś ładną sesję, jak znajdę chwilę.

Re: Tost i Nachos - zdjęcia s. 29 :)

: 09 sty 2016, 0:02
autor: dortezka
cappuccino pisze: Jezu, czasem mogłabym wrócić do rodziców. Ile to samodzielne życie kosztuje
dokładnie to samo stwierdziłam ostatnio z koleżanką z pracy.. kiedyś to marzyłyśmy by się już wyprowadzić i usamodzielnić.. a teraz byśmy wróciły.. ja właśnie jutro jadę do mamy.. trzeba uzupełnić zapasy w zamrażarce :lol:
choć swoją drogą jak z mamą mieszkałam, to tak chętnie nie gotowała mi.. :think:

sianko od Pana Roberta polecam.. nawet takie twardsze wcinają, może Pan Robert posypuje czymś? :think: jakąś świnkomiętką? :lol:

Re: Tost i Nachos - zdjęcia s. 29 :)

: 09 sty 2016, 0:55
autor: Siula
A ja kiedyś(jak jeszcze sama mieszkałam) mówię rodzicom,że wprowadzę się z powrotem do nich i dam im 1000 zł co miesiąc, a oni... nie chcieli mnie :idontknow: :angry: :lol:

Re: Tost i Nachos - zdjęcia s. 29 :)

: 09 sty 2016, 8:24
autor: Assia_B
Moi to by mnie już pewnie też nie chcieli, bo w moim pokoju zrobili sypialnię :P Nie mam gdzie wracać :lol:

Re: Tost i Nachos - zdjęcia s. 29 :)

: 09 sty 2016, 11:43
autor: martuś
cappuccino pisze:później łażę po sklepach i specjalnie przebijam paznokciem te woreczki, żeby zobaczyć czy ładnie pachnie.
Już widzę oczami wyobraźni jak cappuccino biega po sklepie i maniakalnie dłubie w każdym opakowaniu z siankiem :lol: My bardzo polecamy siano od pana Roberta :ok: Pięknie pachnie, wszystkim świnkom smakuje i można wybrać czy miękkie czy twarde (w zależności od tego jakie bardziej smakuje świnkom ;) ).