a jakoś tak dostęp do kompa jest dość utrudniony..
Muszę pochwalić Pigunię.. Dziś była wymiana kocyków, wszystkie świnie w transporterze, tylko ona biega i kontroluje czy oby na pewno wszystko dobrze układam

Bobów mi robiła na potęgę.. ale z siku poczekała aż kuwetę wstawię.. Tylko przypięłam a ona hyc.. i siku zrobiła
i jeszcze straszna wiadomość.. świnie lamentują jak dożyją jutra bo..
zamknęli z powodu choroby nasz warzywniak
i muszę chodzić po warzywka do biedronki a ona tak bogato w pyszną zieleninkę nie jest zaopatrzona
