CAVIARNIA

dwa w jednym a co bys powiedziala jak ja raz w miesiacu oddaje krew dla chorych i pobieraja mi za jednym razem 450 ml

Ło matko. To szacun przeogromny.

Ja się nie boję pobierania krwi, ale nie mogę na to patrzeć. Odwracam głowę, Pani mówi, już wtedy wstaję i jest ok Nie lubię widoku krwi...

Assia_B pisze:Ja się nie boję pobierania krwi, ale nie mogę na to patrzeć. Odwracam głowę, Pani mówi, już wtedy wstaję i jest ok Nie lubię widoku krwi...

Ja mam tak samo

A ja zawsze patrzę jak mi się wbijają w żyłę Chyba mogłabym ludziom krew pobierać.

Wampir

Alex pisze:Wampir

A nie...powiem Ci,że mi nie smakuje...

paprykarz pisze:moja głowa o twarzy koloru sinokoperkowegoróżu

Wyobraźnia zobrazowała mi ten kolor + oczy wielkie jak spodki i drżąca warga
Ja lubię patrzeć, tylko mi krwi nie lubią pobierać, bo mam żyły jakoś misternie pochowane. Ostatnio pani się naszukała, próbne kłucie wykonała i niestety musiała skapitulować i pobrała mi w końcu z nadgarstka, bo tam łatwiej jej było.
Alex - szacuneczek!
Pan Kartofel wymiata!

Mój tata ma widoczne żyły, ale za to konsystencja krwi jest taka, że nie mogą mu pobrać też... Porażka
Ale temat się wywiązał

Uwielbiam pobierać krew:) i z żyły i z tętnicy:) A jak widzę faceta z porządnymi, grubymi żyłami to myślę tylko, że kuła bym...