Strona 32 z 40
					
				Re: Babcia Dorcia [Wa-wa] - wieczny tymczas SPŚM
				: 02 paź 2017, 13:54
				autor: Ronek
				Ekipa bardzo groźna.
			 
			
					
				Re: Babcia Dorcia [Wa-wa] - wieczny tymczas SPŚM
				: 03 paź 2017, 11:28
				autor: Natalinka
				Audiencje u babci Dorotki 

 
			 
			
					
				Re: Babcia Dorcia [Wa-wa] - wieczny tymczas SPŚM
				: 03 paź 2017, 11:30
				autor: urszula1108
				To ja też się piszę na audiencję  

 
			 
			
					
				Re: Babcia Dorcia [Wa-wa] - wieczny tymczas SPŚM
				: 05 paź 2017, 20:52
				autor: Natalinka
				Byłyśmy z Dorcią - i z Knedlem - u dr Kraszewskiej na echu. Jest stabilnie, serducho bez zmian, ale że nadal płyn w osierdziu (odrobina, ale jednak) Dorotka dostała lek moczopędny, który może pomóc. Będzie brała, zobaczymy w styczniu 

 Dorcia pozdrawia chrupiąc ogórki i zagryzając sianem i ziółkami.
 
			 
			
					
				Re: Babcia Dorcia [Wa-wa] - wieczny tymczas SPŚM
				: 05 paź 2017, 21:26
				autor: porcella
				jesli to Prilactone, to zostalo u mnie! Bo już nie brala jakiś czas...
			 
			
					
				Re: Babcia Dorcia [Wa-wa] - wieczny tymczas SPŚM
				: 06 paź 2017, 6:46
				autor: Natalinka
				Jak najbardziej prilactone - dostałam od dr Kraszewskiej, ale że Dorotka ma brać je non-stop, to o ile Ci zbywa, chętnie przyjmę. A, i cieszę się, że wróciłaś cała i zdrowa z oka separatystycznego cyklonu  

 
			 
			
					
				Re: Babcia Dorcia [Wa-wa] - wieczny tymczas SPŚM
				: 06 paź 2017, 9:40
				autor: porcella
				Faktem jest, że z samego oka i sprawa jest bardzo poważna, martwię się dość mocno.
Prilactone mam całe opakowanie, dostałam od jakiejś dziewczyny, a Dorcia miała już nie brać i zostało u mnie. Daj znać, czy np będziesz w Mv, bo ja na pewno we wtorek z laborantami.
			 
			
					
				Re: Babcia Dorcia [Wa-wa] - wieczny tymczas SPŚM
				: 06 paź 2017, 10:06
				autor: diefenbaker
				Jakie audiencje  

 zdrówka dla Dorci  

 
			 
			
					
				Re: Babcia Dorcia [Wa-wa] - wieczny tymczas SPŚM
				: 06 paź 2017, 10:19
				autor: Natalinka
				A Dorcia miała nie brać, bo coś się działo? Wczoraj dr Kraszewska o to pytała, ale nic nie mówiłaś, więc nie widziałam i na wszelki wypadek wzięłam. Podobno on ma pomagać przy płynie w osierdziu, gdyż jest moczopędny (i tak Dorotce zmieniam jamki i kapciochy codziennie, bo zasikuje; trochę sobie nie wyobrażam świnki, która ma sikać jeszcze więcej  

). I dzięki, diefenbaker i wszyscy inni, za dobre słowa - Dorotka czuje się całkiem dobrze i większość dnia spędza na jedzeniu albo spaniu, trochę jak noworodek  

 
			 
			
					
				Re: Babcia Dorcia [Wa-wa] - wieczny tymczas SPŚM
				: 06 paź 2017, 10:24
				autor: porcella
				Nie no, dr powinna to miec w karcie. Dorcia brała, poki byl płyn i to chyba sporo, potem, jak byłam z nią na kontroli wiosną, to kazała odstawić i zostać tylko na reszcie leków. 
Tak w każdym razie pamiętam. 
A co do sikania, to weź pod uwagę, że Dorcia była w klatce z Marcelem. I oboje sikali jak dwie fontanny...