Re: Cwaniak, Tesia i Fiśka - czyli dom wariatów :)
: 17 mar 2016, 15:18
Szkoda ze trochę drogi nas dzieli bo chętnie bym z Tobą ćwiczyła. Mi by się własnie przydało - 18 kg 

Forum Stowarzyszenia Pomocy Świnkom Morskim
https://forum.swinkimorskie.eu/
Spróbuj sama, a nóż widelec Ci się spodoba.malina8777 pisze:Szkoda ze trochę drogi nas dzieli bo chętnie bym z Tobą ćwiczyła. Mi by się własnie przydało - 18 kg
Buhahaha to w sumie nie tak wcale mało prawdopodobne bo swego czasu często lunatykowałam i robiłam dziwne rzeczy przez senmartuś pisze:Ty się zapytaj Cynthii czy przypadkiem w nocy do niej nie zadzwoniłaś i nie gadałaś głupot
Anula dopiero dziś to przeczytałam i popłakałam się ze śmiechuAnula pisze:
Chciałabym się z Wami podzielić moimi dzisiejszymi snami. W pierwszym śniło mi się, że wstałam, zaglądam do salonu a tam klatka Cwaniaka rozwalona na części, wszędzie po pokoju świńskie siuśki i bobki, meble poobgryzane i ogólnie totalny Sajgon. Drugi sen był obarczony większym dramatyzmem. Śniło mi się, że przeprowadziłam się do domu i zorganizowałam imprezę. Wstałam rano, dom pełen gości, poszłam wziąć prysznic. Wychodzę z łazienki i widzę, że ktoś z gości wpadł na pomysł, żeby wszystkie prośki wypuścić razem z klatki. Wiedzę Cwaniaka, Tesię i Fisiulca i jakiegoś kolejnego samca(skąd się tam wziął
). No i od razu panika, bo o ile Cwaniak jest kastratem to tamten samiec już nie. Łzy w oczach, że na pewno zapłodnił moje maleństwa, że byłam taka nieodpowiedzialna i że przecież podpisałam umowę, w której zobowiązałam się nie rozmnażać świnek. Co zrobiła Ania? Oczywiście zadzwoniłam do Cynthii
Chciałam Jej zapytać czy istnieje coś takiego jak dla kobiet, taka tabletka po stosunku
Ale niestety Cynthia nie odbierała. Na tym skończył się mój koszmar, nie wiem co było dalej i czy laski zostały faktycznie zaciążone. Jedyny morał jaki przychodzi mi po tej nocy to, że świnie zawładnęły moim życiem i że mam nieźle zryty beret