CAVIARNIA

Świńska logika: Uff, ten natrętny kolega w końcu przestał siedzieć obok mnie i zaglądać mi w ryja więc teraz mogę spokojnie pojeść...


Nicek z Florkiem: Dawaj, dawaj! To moje!


Ej, ale ja też zjadłbym kawałek!


Przed sekundą była tu pietruszka. Gdzie się podziała?

Marikaaa pisze:Świńska logika: Uff, ten natrętny kolega w końcu przestał siedzieć obok mnie i zaglądać mi w ryja więc teraz mogę spokojnie pojeść...
]

Cudowne masz świnki a ich dialogi są powalające!!!

Dziękujemy! Łobuziaki dają radę razem. Nawet rozdzielenie na x godzin (ludzie czasem chcą spać, a nie wysłuchiwać o drugiej w nocy dzikich pisków w związku z tym, iż pewien ryży małpiszon znowu ma "ruję" czy jak to u samców się nazywa ) nie zrobiło na nich najmniejszego wrażenia. Ustalona hierarchia trwa nadal i tyle. Również marcheweczką uczynnie dzielą się z kolegami, no bo przecież nie podobna, żeby każdy wziął swój kawałek i spałaszował samotnie w kącie, tak od początku do końca.
https://youtu.be/wU8XvddE72c

Kto się lubi, ten się czubi

Marikaaa pisze: https://youtu.be/wU8XvddE72c

PADŁAM!! Oni są cudowni!!! Gdy ma się trudny dzień to nic- tylko zajrzeć do Was - do wątku i już tylko się śmiejesz!! dzięki naprawdę !! Muzyczka dobrana IDEALNIE DO ZACHOWAŃ!!
jesteś świetna w tym Marikaa!!!!

Popłakałam się ze śmiechu.
Oni są cudowni, po co komu telewizja?
ten wigwam to z kartonu po pizzy? Super patent.

Niepozorna marchewka a tyle zamieszania

Nicek, skubaniec, nic się nie zmienił... a koledzy biora z niego czujnie przykład

Co tam u was?