CAVIARNIA

Mania- nie wygłupiaj się, bo Skiti osiwieje!
USG poszło chyba po całej Polsce. Trzymam !

Po jakiej całej Polsce Kazałaś sobie pokazać, to pokazałam

Nie tylko u mnie zostanie pokazane(im więcej opinii tym lepiej)!
Pomachaj Mani palcem przed nosem, żeby nie robiła sobie jaj i nie chorowała

P.S. daj znać po odbiorze (mam nadzieję, że do niego dojdzie- z ludźmi różnie bywa!)

Jak odbiorę, to dziś na pewno pojawi się wątek

Mania wygląda i czuje się chyba dobrze, tylko te USG jest brzydkie. Dziś jak wyłapię siki, to będzie miała badanie moczu (musi się udać!). Z krwi wynika, że ma niby zapalenie pęcherza. Jeśli w moczu też coś wykryją, to tylko to potwierdzi. No i antybiotyk. Na USG pęcherza wyszły fuj kryształy, które latają jak płatki śniegu w kuli po potrząśnięciu. Dwa guzy na lewej nerce i wielki guz prawdopodobnie na lewym jajniku, tuż koło nery. A czy to prawda, to może nam pomoże w ustaleniu dr Kasia. Może będzie trzeba świnie ciąć i ew. cystę jajnikową wyrzucić Moja mała, biedna kruszynka...

Uch, dosyć tych przygód ostatnio- oby było dobrze.
W razie `W` cięcie w Warszawie?

P.S. ten do odbioru jest czarno-biały
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... 9&start=30

W Toruniu u weta o spec. zwierząt nieudomowionych. Ma duże doświadczenie w operacjach gryzoni. Nie dam rady dojechać do Warszawy. Praca mi na to teraz nie pozwala.

Tak tylko pytam, bo nie wiem jak u Ciebie na miejscu z operacjami takich małych zwierzaków.

U nas już operowali cysty i inne operacje na gryzoniach też przeprowadzali. Mają wziewkę. Tylko bardzo drogo, 2-3x niż w Warszawie czy Toruniu, dlatego nie dam rady tutaj finansowo, choć sprzęt mają niezły.

Edit: Właściciel mojej kliniki spuścił mi cenę o połowę , więc cysta będzie operowana w Grudziądzu. Nie będziemy musiały nigdzie jeździć. Zawsze jak będzie się coś działo, to mam blisko. Do Warszawy nie dam rady podjechać, więc czy Toruń czy Grudziądz, to nie ma chyba różnicy.

Kiedy zabieg? Trzymamy kciukasy

Na razie pęcherz musi podleczyć. Mocz ładnie wyszedł, ale ma brzydki kolor pewnie od zapalenia. Trzymałam Manię godzinę na kolanach i łapałam siczki w słoiczek Na razie przez 2 tyg. antybiotyk dopyszczny + probiotyk, potem badanie krwi i moczu, jeśli jeszcze się nie poprawi to pociągniemy antybiotyk kolejny tydzień.