Strona 312 z 445

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 02 cze 2016, 11:09
autor: katiusha
Uwielbiam, jak jestem sama na chacie. Mogę robić, co mi się żywnie podoba (zwykle oczywiście grzebię przy świniach :lol: )
Ja słyszałam, że faceci są prości w użytkowaniu, bo obsługuje się ich jedną wajchą.. :nie_powiem: :rotfl:

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 02 cze 2016, 11:20
autor: Asita
Kati :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 02 cze 2016, 11:27
autor: dortezka
też uwielbiam być sama na chacie! ten weekend mam wolny i już się cieszę! będziemy biegały z Pipkami :love:
katiusha pisze: Ja słyszałam, że faceci są prości w użytkowaniu, bo obsługuje się ich jedną wajchą..
wszystko ściema! jak i to, że oni myślą tylko o jednym.. :idontknow: jak to kiedyś powiedziałam w domu, to usłyszałam, że się telewizji naoglądałam..

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 02 cze 2016, 11:29
autor: Asita
Łał Dortezka, tylko tam się nie poprzewracajcie od tego biegania :lol: :lol:

Ja, jak powiedziałam o tym M, to się śmiał, że to racja....ale nic z tego nie wynikło więcej :roll: ............... :rotfl:

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 02 cze 2016, 11:36
autor: dortezka
no to mój nawet nie próbował mnie okłamywać..

ojjj.. będziemy biegaaaały! ojj biegały! Już widzę jak Pipki całe szczęśliwe biegają :rotfl:
ja za to będę biegała ze szmatą i sprzątała :szczerbaty:

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 02 cze 2016, 14:11
autor: Dropsio
Hmmm... A ja nie zauważyłam różnicy pomiędzy wetem-facetem a babą. Dorotka jest przemiła przecież, te dwie u których byłam we wtorek też były genialne. Jeszcze inna u której kiedyś byliśmy również była bardzo ok. Ta od kroplówek też dawała radę. Tylko Piasecka jakaś taka... inna :nie_powiem:
U wetów-facetów byłam w sumie trzy razy - każdy był sympatyczny, jeden tylko trochę niedouczony :P

Za USG w wykonaniu Dorotki! :fingerscrossed: I wyniki... Oby to nie było nic poważnego...

I miłego biegania :lol:

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 03 cze 2016, 9:56
autor: pastuszek
Dropsio pisze: Tylko Piasecka jakaś taka... inna :nie_powiem:
:rotfl:
Zgadzam się w 100% :szczerbaty:


Ty nie ze szmatą tylko z aparatem lataj :photo: :D

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 04 cze 2016, 7:20
autor: Assia_B
A ja nie lubię być sama :-( Często jestem sama, bo TŻ dużo pracuje... Nie pasuje mi to... Dobrze, że mam moich świnkochłopców :love:

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 04 cze 2016, 9:21
autor: Asita
Jak tam biegi? Kto kim biega? :)

Ja w sumie nigdy nie jestem sama...Jak M wyjeżdża, to ja oczywiście jadę do mamy, i frędzli :D Chociaż pewnie gdyby frędzle mieszkały ze mną, to bym do mamy nie jeździła tyle... :roll: A za miesiąc M wyjeżdża na 1,5 msc do Hiszp i przeprowadzam się do mamy :szczerbaty: Ale chyba nie brakuje mi takiej samotności sam na sam... :think:

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 04 cze 2016, 19:38
autor: dortezka
Dropsio, ale my już tak ogólnie o babach i facetach.. nie tylko wetach ;)
ale to prawda.. Dorotka ze Zwierzyńca jest rewelacyjna.. no ale cóż.. imię zobowiązuje :szczerbaty:
pastuszek pisze: Ty nie ze szmatą tylko z aparatem lataj
kiedy one nie chcą być fotografowane...

w sumie Pipki nie biagały.. śpią lenie, tylko miejscówy zmieniają i dalej śpią.. w końcu weekend.. za to ja byłam pierwszy raz totalnie sama na przejażdżce rowerowej.. aż jestem pełna podziwu, że nic mnie nie rozjechało itp bo ja wiecie.. roztrzepana potrafię być :redface:

a tak pięknie mam niedaleko siebie :D
Obrazek

spójrzcie jak Pigi śpi.. na początku, nim się schyliłam by ją zobaczyć i widziałam tylko główkę, to myślałam, że ją Fifi tak zmiażdżyła :shock: ale jak widać Fifi jej nie dotyka.. ona się sama rozpłaszczyła..
Obrazek

weekend jest, to się śpi co nie?
Obrazek