Anulka1602 pisze:Ależ ona jest piękna i słodka

i jeszcze to zalotne spojrzenie
Ale w kalendarzu jej nie zobaczycie. Natomiast będą fotki Ai i Uleczki
My się skończyliśmy wakacjować i teraz trzeba się zderzyć z twardą rzeczywistością- praca, szkołą itp. Ale przynajmniej mamy pod ręką nasze Świństewka do głaskania

Wrzeszczą jakby się je głodziło, a pod opieką mojej mamy, to prawie wszystkie przytyły

Nowe fotki będą, ale na razie siedzę nad fotkami z wakacji, a sporo tego, bo atrakcji masa. Zakochałam się w Trójmieście w jego komunikacji miejskiej, terenach zielonych i różnorakich atrakcjach. I górki i morze, ptactwa w okolicy wszelkiego typu, prześmieszne mewie wrzaski, skamieniałości na plaży, i tyle atrakcji, że zwiedzania będzie jeszcze na co najmniej dwa wyjazdy. Tylko futerek do miziania brakowało do pełni szczęścia.
I jeszcze mam pytanie. Wyciągnęliśmy z morza ropuchę, a potem nieśliśmy ją 3 km, żeby ją wypuścić w jakiejś atrakcyjnej okolicy (znaleźliśmy ją pod klifem). Czy my ją uratowaliśmy, czy jej przeszkodziliśmy w szczęśliwym życiu. Ktoś wie?
