Strona 33 z 82

Re: Moje szyneczki ;)

: 01 mar 2018, 19:16
autor: boe22
To lepiej tu nie zaglądaj, bo spaczy Ci się łepetyna :szczerbaty:

Re: Moje szyneczki ;)

: 01 mar 2018, 19:20
autor: Mk1609
A to bardziej można mieć spaczony mózg?

Re: Moje szyneczki ;)

: 01 mar 2018, 19:20
autor: Anulka1602
Mnie tam już nic nie zaszkodzi :laugh: :laugh: :laugh:

Re: Moje szyneczki ;)

: 01 mar 2018, 19:50
autor: boe22
Ty się tu nie pusz, bo jak będziesz w naszym wieku, to też zaczniesz fiksować z tytułu drugiej młodości! :laugh: Także uważaj, bo niedługo też Cię pognie do reszty! :twisted: :szczerbaty:

Re: Moje szyneczki ;)

: 01 mar 2018, 20:38
autor: Anulka1602
Ale że co...że ja...??? :think: :think: :think:

Re: Moje szyneczki ;)

: 01 mar 2018, 20:42
autor: boe22
No gdzie... do Mk-owca piję! :szczerbaty: :lol:

Re: Moje szyneczki ;)

: 01 mar 2018, 20:45
autor: Anulka1602
:tired: :tired: :tired:

Re: Moje szyneczki ;)

: 01 mar 2018, 20:55
autor: Mk1609
Heh... Mnie to nie dotyczy, bardziej zdemoralizować i popsuć się mnie nie da. Mam pytanie za 100 pkt, jak zrobić transporter unikając kupna kociego? Tak pytam bo na necie na biegu mam tylko oferty z zoo Karina a to coś ma kosmos ceny.

Re: Moje szyneczki ;)

: 01 mar 2018, 21:04
autor: boe22
Ja zrezygnowałam, bo potrzebowałabym sześciu( nigdy nie wiadomo z jaką ilością będę jechała, a mieszkanie małe).
W zależności od potrzeby organizuję karton na ilość sztuk jaka będzie jechała, po powrocie wyrzucam( karton, nie świnie :szczerbaty: ) i już. Nie muszę miliona transporterów składować. No ale to przy mojej ilości. Druga sprawa, że zwierzaki zawsze wożę do weta taksówką.
Ale tak dla dwóch- warto upolować jakiś rasowy transporter.

Re: Moje szyneczki ;)

: 01 mar 2018, 21:11
autor: Mk1609
Taxi do weta w moim przypadku to bezplan, dookoła idąc mam 7 minut. Pytanie jak często byłby potrzebny i czy warto kupić, bo jak ma stać i się kurzyć to bezsensownie wydawać kasę.