Strona 321 z 703

Re: Opowieści Świńskiej Treści - portret Buniaka

: 11 cze 2016, 12:47
autor: joanna ch
dzięki za info :)

gdy okrutna ręka przestaje głaskać...

https://www.facebook.com/opowiesciswins ... 258016127/

Re: Opowieści Świńskiej Treści - portret Buniaka

: 12 cze 2016, 17:50
autor: joanna ch
Byliśmy dziś z Bonczysławem nad Wisłą, wyszukałam takie w miarę odludne miejsce na południu. Okazało się, że to jakaś nieoficjalna plaża nudystów :mrgreen: Było tam kilkunastu gołych panów w wieku raczej średnim i ponad średnim :geek:
Bonczysław niezmiernie uradowan wskoczył do Wisły i wyszedł po połowy brązowy. Przed chwilą ją kąpałam i teraz śpi obrażona i wyczerpana :102: Narwałam jakiejś zmutowanej gigantycznej babki.

Re: Opowieści Świńskiej Treści - portret Buniaka

: 12 cze 2016, 19:06
autor: Tu-Tu
Rozumiem że się dołączyliście? :lol:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - portret Buniaka

: 12 cze 2016, 19:14
autor: joanna ch
Nawet zaproponowałam Teżetowi ale nie był chętny jakoś :102: Na szczęście Bonkers chodził goły więc nie zostaliśmy wyproszeni :102:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - portret Buniaka

: 12 cze 2016, 19:21
autor: porcella
Jeżdżę w weekendowe poranki 146 w stronę Falenicy i zwykle w okolicach ronda przy Trakcie Lubelskim wysiada kilku panów - takich, jak ich opisalaś.
Wieczorem zaś wracają, strzaskani na brąz, miejscowi urządzają czasami na nich polowanie.
Czy Bonkersowi wystarczyło zanurzenie się w Wiśle? A mówią, że jest ostatnio dość czysta :ups:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - portret Buniaka

: 12 cze 2016, 19:39
autor: joanna ch
Tak, to tam! Z Wału Miedzeszyńskiego w Romantyczną i Rychnowską :102:

Bonkers po prostu na mokro unurzał się w błocku rzecznym i potem piasku. Jakiś taki grząski ten brzeg w tym miejscu, sama się pogrążyłam prawie do kostek. Teżet do tego z Bonkersem w objęciach wpadł w błocko po łydki kiedy próbowaliśmy przeskoczyć jakąś rzeczkę. Panowie nudyści mieli z nas ubaw bo bardzo głośno się z niego śmiałam :nie_powiem: :102: Trzeba było skakać z gołą nogą jak goły pan skaczący i powiewający tym i owym nieopodal :102:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - portret Buniaka

: 13 cze 2016, 8:47
autor: katiusha
No proszę :lol: WOLNOŚĆ! NATURYZM! Tylko czasem, ślepota byłaby wybawieniem :rotfl:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - portret Buniaka

: 13 cze 2016, 16:14
autor: joanna ch
W tym wypadku zdecydowanie tak :mrgreen:

Nowy wpisior a w nim:

Świnie nagle kochają topinambur namiętnie a mi właśnie plantacja zamiera... :angry:
Obrazek

Marchewka też jest fajna:
Obrazek

Tuptamy żeby doszczętnie wyplenić wszelki towar z plantacji...
Obrazek

Majka tarza się w sianie:
Obrazek

A Blaniak obnaża cycuchę :szczerbaty:
Obrazek

Re: Opowieści Świńskiej Treści - portret Buniaka

: 13 cze 2016, 19:19
autor: katiusha
Blaniak jak "Upadła Madonna z Wielkim Cycem" :lol: :love:
Świnie po świńsku zawsze zapałają miłością do jadła, którego mamy w danej chwili deficyt :levitation:
One nie udeptują plantacji. One areatorują pazurkami, nawożą, podlewają, co by lepiej rosło :rotfl:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - portret Buniaka

: 14 cze 2016, 8:10
autor: joanna ch
kati jak zwykle bezbłędnie podsumowałaś :102:


To była ostatnia zbożowa plantacja tak w ogóle. Trzeba zboża dokupić. Resztę doniczek poświęciłam na eksperymenty z koniczyną, mniszkiem, rumiankiem i innymi tego typu nasionkami, co okazało się JEDNYM WIELKIM NIEWYPAŁEM. Myślałam że takie chwasty łatwo się hoduje a tu jajko :| Wyrastają na 2-4 cm i trup. Tylko nowe pokolenie ostropestu rośnie, ze starego zostało mi kilka roślinek, w tym jedna zakwitła, jak oset wygląda :102: