CAVIARNIA

Szwy zdjęte. Goi się zaskakująco szybko i żeby tak już pozostało. Waga na czczo powróciła do stanu sprzed wystąpienia ropnia, tj. 610 gram.

Bardzo dobre wieści. to teraz tyjemy, panno Morrigan!

A propos tycia; właśnie kurier przyniósł paczkę z grainless herbs. Wasza do odbioru, tylko jak?

Przy okazji zabiegów pielęgnacyjnych u Morrigan zabraliśmy się za resztę. Głównie ważenie, czesanie, wycinanie kołtunów i obcinanie pazurków.

Frigg - 1100 gram
Nammu - 1060 gram
Izyda - 1000 gram
Chantico - 900 gram
Nemesis - 880 gram
A u Morrigan się masa trzyma w przedziale 580-600 gram na czczo, 630-640 gram po posiłku.

Do tego Frigg ma piękne, gęste futro. Krzyku przy czesaniu zrobi bardzo dużo, adekwatnie chyba do ilości futra.

Morrigan niby z zewnątrz z ropniem lepiej, ale... wewnątrz niekoniecznie. Mamy stan zapalny i penetrację do jamy ustnej, znaczy się - dziura na wylot się zrobiła. Od jutra co rano jeżdżę do lecznicy na płukanie dziury gentamycyną. Od środy szpitalik na półtora tygodnia. Do tego co 3 dni penicylina podskórnie.

A jutro czynne?

O rety, to niefajnie. Ale ona jest baba ze stali, poradzi sobie.

pucka69 pisze:A jutro czynne?

Teraz to mnie zaintrygowałaś... Kasia kazała się stawić z rana... Chyba do niej zadzwonię.

Proszę Państwa...

Morrigan nawet nie tyle, że się stara... ona JE ogórka!!