CAVIARNIA

Joanna ja prawie płakałam, że to już koniec! Strasznie się przywiązuję do bohaterów i jak mi się jakiś serial kończy to zawsze mi bardzo źle, jakby dobrzy przyjaciele mnie opuścili.. Mentalista wyjątkowo mi się podobał i tym bardziej żałuję. Na ostatnim sezonie miały się też skończyć Kości i byłam załamana ale okazało się, że jednak kręcą dalej, choć chyba wolałabym właśnie Menatlistę.

Lili - też mam ten problem... Do tej pory bardzo mi przykro, że to już koniec Pana Lodowego Ogrodu. Polubiłam Vuko... Aż chyba jeszcze raz przeczytam Z kolei boli mnie, że autor jednej z moich ulubionych serii młodzieżowych, John Flanagan, dalej bezsensownie ciągnął serię "Zwiadowcy", bo tomy 11 i 12 są według mnie beznadziejne i nudne. Także z jednej strony zawsze mi przykro, jak jakaś seria/serial się kończy, ale z drugiej cieszę się, jeśli kończy się w odpowiednim momencie i twórcy nie ciągną tego dalej tylko i wyłącznie dla kasy, robiąc jedną wielką chałę Trzeba umieć "zejść ze sceny" we właściwym momencie

Aż sobie zanuciłam i włączyłam

"Czy w milczeniu białych haniebnych flag
Zejść z barykady
Czy podobnym być do skały
Posypując solą ból
Jak posąg pychy samotnie stać..

[...]

Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść
Niepokonanym
Wśród tandety lśniąc jak diament
Być zagadką, której nikt
Nie zdąży zgadnąć nim minie czas.."

Ahh..

Oj tak! Dobra i jakże prawdziwa piosenka!

Mickey Rourke powinien sobie tą piosenkę codziennie śpiewać...

Asita padłam Ale z drugiej str. ludzie nie są tylko piękni więc i w filmach są potrzebni prawdziwi brzydale

Jest trochę tych "brzydali".. Ryan Reynolds, Chris Hemsworth z Thora, Chaming Tatum, poczciwi Brad Pitt i Keanu Reeves, Sam Worthington z Avatara ... Ciągle nieutulonam w żalu po Paulu Walkerze

Z wiekiem to jeszcze wyładniał, nabrał klasy i charakteru Shannon Leto. O matko, serce mi szybciej bije od samego pisania o nim. A jeszcze facet ma w sobie taki magnetyzm, że jak jesteś 2 metry od niego to Ci się automatycznie zaczyna owulacja





Adrien jest interesujący.

Co do starszych panów... Jak miałam lat 18 to facet zaczynał się dla mnie od trzydziestu... lat Teraz mam 27 i w sumie moja ulubiona grupa wiekowa to 35-45. Mąż mi się do niej nie łapie, bo ma 30

Kati Paula też mi szkoda A tak poza tym gdzie Ty w wymienionych przez siebie facetach widzisz jakiegoś brzydala? Brad mi się akurat nigdy nie podobał ale zawsze był tym co to we wszystkich rankingach na najprzystojniejszego wygrywa, więc ja się nie znam.. Za to Keanu.. ahh.. ohh.. Jak miałam z 13 lat to siedziałam z przyjaciółkami oglądałyśmy Matrixa a tam ta scena jak on się budzi w prawdziwym świecie i wypada z kapsuły nago.. No to stopowałyśmy zainteresowane tym czy "coś niecoś" mu tam widać.. ale on niestety jak Ken pozbawiony genitaliów

Strzyga jak miałam 18 lat to też mnie tylko 30+ interesowali później jakoś mi przeszło i jak miałam z 24-25 to zaczęłam się zastanawiać w klubach co te stare pryki 30+ ode mnie chcą a chwilę później sobie zdałam sprawę, że to właściwie mój przedział wiekowy.. Ale ale! Mój mąż jest 2 lata ode mnie młodszy więc ostatecznie upolowałam i zaobrączkowałam małolata

Pamiętam tą scenę..
Z nich to tacy "brzydale", że wymacałabym ich brzydkości
Bratta ostatnio oglądałam w "World war Z" - tak mi przypadł do gustu, bo nie jest już cukiereczkiem. Ładnie się posuwa w latach