Opowieści Świńskiej Treści -Pąszunio kombinuje

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - pa pa Ridżuniu

Post autor: Asita »

O! Patrząc na Wasze zakupy przypomniało mi się, że dziś miałam zamówić siano... :lol:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
jolka
Wiceprezes ds. adopcyjnych
Posty: 7910
Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - pa pa Ridżuniu

Post autor: jolka »

U mnie piłki z dzwoneczkiem sa zjadane ,dzwoneczek zostaje (piłki z siana) , poza tym takie śmieszne piłki z tworzywa, Mysza lubi nosic z soba do norek :D
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Eris

Re: Opowieści Świńskiej Treści - pa pa Ridżuniu

Post autor: Eris »

U mnie kula-smakula to hicior. Obydwie świnie obczajają, chociaż mniejsza znacznie lepiej :lol: Kiedyś miały kuleczkę z trawy z dzwoneczkiem w środku - nie toczyły jej tylko pożerały :idontknow: Chyba muszę sprawdzić inne zabawki :think:
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - pa pa Ridżuniu

Post autor: martuś »

Kula-smakula wymiata! U mnie szybko dziewczyny załapały i bardzo lubią się nią bawić.
Obrazek
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - pa pa Ridżuniu

Post autor: joanna ch »

No i dusza blada, Buniak prawdopodobnie ma ropień w ryjku który wypycha jej oko. W pt rentgen pod narkozą, w nast tygodniu prawdopodobnie operacja, potem czyszczenie tego z ropy też pod znieczuleniem, nie wiem ile razy.
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - pa pa Ridżuniu

Post autor: Siula »

Ojej Buniaczku biedny :pocieszacz: Trzymamy mocno :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23207
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - pa pa Ridżuniu

Post autor: porcella »

Och, kurczę piórko! Nie zdążyłam zapytać w Mv, a tu widzę sprawa poważna... Ale nie martwcie się na zapas, miałam na hoteliku Willow po takim zabiegu, dostawała penicylinę, zgoiła się pięknie i wróciła do swoich zdrowa i tlusta :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
loriain

Re: Opowieści Świńskiej Treści - pa pa Ridżuniu

Post autor: loriain »

trzymam kciuki za bidulkę :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
diefenbaker
Posty: 1787
Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
Miejscowość: Piaseczno
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - pa pa Ridżuniu

Post autor: diefenbaker »

Oj, tak po oku to podejrzewają? Z tego co pisałaś nie miała problemów z jedzeniem... trzymam mocno :fingerscrossed:
w piatek na ktora idziecie?
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - pa pa Ridżuniu

Post autor: joanna ch »

No właśnie po oku, dzień przed wizytą zauważyłam że mruży je i ma czerwone, nie zauważyłam nawet że to co ona ma się liczy u świń jako wytrzeszcz. Spytałam czy oko może wynikać z czegoś innego ale dr Kasia mówi że to bardzo mało prawdopodobne :(

Na 11 ma te rtg, szkoda tylko że nie można zrobić od razu operacji tylko kolejny raz przyjeżdżać pewnie w pon czy kiedy tam. Nie mamy teraz samochodu, te dojazdy trochę kłopotliwe.

dziękujemy za kciuki!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”