CAVIARNIA

Asita pisze:Biedna...wykończyliście Pipulkę....

Brzmiała jakby chciała a nie nie mogła

się śmiejecie a ona po prostu growlingowała do słuchanego przez nas utworu no i pod koniec.. zachrypła

U mnie kiedyś, raz jedyny, chłopcy tak ćwierkali w środku nocy... Nie dość, że spać nie mogłam, to się bałam, że sąsiedzi przybiegną z pretensjami

Sprzątanie i znów lekka przebudowa....chyba miałam za dużo wolnego czasu...
Niedługo Szkatule wyrównam poziom piętra z mopami i liczę, że po zabiegu (11.01 jedziemy na kontrolę i umówić sterylkę) uda mi się wszystkie baby połączyć








Jakie wszystko czyściutkie i pachnące....czas trochę nasyfić i nabobczyć






Żyleta szybko opanowała wejście na piętro...


odważne mam te świnie




Ciemna strona mocy



martuś tak wygląda Żyleta jak się doprowadza do ładu






Szkatuator

Ale będą pieknoty szaleć po hektarach Za Szkatuatorską operację

Żyleta ma mega fryz!

Oj to Szkatułkę znowu będą cięli...

Mają pipki piękne pięterko, super domostwo
No i same mopy takie okazałe
Za Szkatułę, to silna baba, da redę

Trzymam kciuki za Szkatułę Rezydencję mają wspaniałą

Prawdziwe z nich damy (jak nie świnią ). Trzymaj się Szkatuła!

Żyleta to jednak sama sobie lepiej futro układa

ale mają rezydencję
Szkatułka to twarda babka więc będzie wszystko w porządku i jeszcze wróci jako królowa do stada