Strona 348 z 935

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

: 14 lut 2016, 21:13
autor: martuś
lubię pisze:
Alopevac raczej jest, mój wet zawsze w pierwszej kolejności stosuje szczepionkę, a jak nie zadziała, to wtedy smarujemy. Dostawały wszystkie śmietnikowce, nawet maluchy, tylko ciężarnym nie dawał, bo nie wiadomo jaki ma wpływ na płód.
Podawaliście to tak jak jest wskazane w ulotce domięśniowo? :? Jaka jest dawka dla świnki?

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

: 15 lut 2016, 19:50
autor: martuś
Dziewczyny przesiedziały dzisiaj całe popołudnie u mnie w pracy. RTG zrobione - kamieni brak ale u Nali widoczny osad więc obie panny płuczemy shilintongiem. Nutka poświecona Woodem - nie bardzo świeci :idontknow: Pobrana zeskrobina - nie widać pasożytów. Dostała dzisiaj Ivomec, z Imaverolem poczekamy ze 2 dni żeby się podgoiła skóra po zeskrobinie. Co sobota będzie namaczanie w Hexodermie, co poniedziałek Ivomec i raz dziennie Imaverol. Biedna tak bardzo płakała przy zeskrobinie :( Wiem, że aż tak jej to nie bolało i większość to była panika ale tak mi jej było szkoda :( Później cała się trzęsła i uciekała do mnie na ręce...Moja kochana mała myszka :(

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

: 15 lut 2016, 19:55
autor: balbinkowo
Och, bidulka... To trzeba ojojać to miejsce, wtedy mniej boli.... ojojojojoj Nuciu :buzki:
Tyle medykamentów, to musi zadziałać :ok:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

: 15 lut 2016, 20:02
autor: Assia_B
ojojać :lol: W pierwszej chwili nie wiedziałam o co chodzi :lol:

Pomiziaj od cioci Asi!

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

: 15 lut 2016, 20:07
autor: Asita
Oj, no to mocno ojojamy i ślemy całuski na zbolałe miejsca :buzki: :buzki:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

: 15 lut 2016, 20:08
autor: MartusiaMartus
Ode mnie też mocno ojojać :fingerscrossed:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

: 15 lut 2016, 21:00
autor: lubię
martuś pisze:Podawaliście to tak jak jest wskazane w ulotce domięśniowo? :? Jaka jest dawka dla świnki?
A widzisz, zapomniałam dzisiaj zapytać :ups: Zdaje się, że podawane było i tak, i tak, zależy kto robił zastrzyk.
Boleć nie bolało, ale to nieprzyjemne jest strasznie, więc i tak nie wiedzący o co chodzi i przestraszony zwierz boi się jeszcze bardziej. A tu skrobią i skrobią :o

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

: 15 lut 2016, 21:58
autor: dortezka
moje Nuciątko! to ja też oojojojojojjjojojoj :buzki: na pewno już nie boli :buzki:

martuś, a przypomnisz skąd bierzesz ten shilintong? może ja dziewczynom wprowadzę? :think:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

: 15 lut 2016, 22:03
autor: katiusha
Ojojojojoj od cioci katiushy :buzki:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

: 16 lut 2016, 13:30
autor: martuś
dortezka pisze: martuś, a przypomnisz skąd bierzesz ten shilintong? może ja dziewczynom wprowadzę?
Jak na razie zamówiłam jedno opakowanie z tej strony http://shilintong.emouse.pl/cart/?1,shi-lin-tong-pian. Tu jest 100 tabletek więc jeszcze mi zostało. Po epizodzie z Nalowym kamieniem dawałam 1/2 tabl 2xdziennie przez 3 tygodnie a teraz daję 1/2 tabl raz dziennie przez 2-3 tygodnie. Efekt jest rewelacyjny. Na początku podawania schodzi mega osad a później sikają czysto i mocz nie ma nieprzyjemnego zapachu. U Nali znowu siki zaczęły śmierdzieć dlatego zrobiłam im kontrolne RTG bo ostatnie miały w lipcu :ups:

Nucia dziękuje :buzki: Ojojane miejsce przestało boleć :102:
Wiecie, że Nala z Nutką są świnkami, które żyją u mnie najdłużej? Niedługo będziemy świętować 5-te urodziny :love:
Zuzia odeszła w wieku 4,5 roku po operacji a Suzinka miała 3 lata jak ją wykończyli amoksycyliną :glowawmur: