Dropsio(*) i Cosiek - duet prawie doskonały

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
lubię

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: lubię »

Czasem tak jest, kiedy koło siebie rosną różne rośliny - ktoś się pomyli i obrywa ten niewinny ;) U znajomych na wiosce tak było z arcydzięglem: rosło go wszędzie pełno, również na polach i w ogródku, a teren czyściutki, więc się energicznie zabraliśmy za zbieranie. Co spowodowało pewną liczbę dziwnych spojrzeń i dystansu wśród tubylców. Okazało się, że tam arcydzięgiel był uważany za trujący, bo kiedyś krowa się go nażarła i padła. W sumie sama prawda, tylko że krowa razem z arcydzięglem wciągnęła też pewnie pokrzyk wilczą jagodę, rosnący łeb w łeb z tym cennym ziołem :idontknow:
Dropsio

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: Dropsio »

A arcyciegiel nie jest przypadkiem pod ochroną? Oj nieładnie, nieładnie..! :lol:
lubię

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: lubię »

Mówię przecież: zbieraliśmy z pola i ogródka, zakładając, że tam go celowo zasiano legalnie zebranymi we wrześniu nasionami :102: Zresztą w tej chwili jest pod ochroną częściową, o ile nie zdjęli jej całkowicie.
katiusha

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: katiusha »

Dlatego właśnie jestem w trakcie tworzenia mojego własnego atlasu - co jadalne i smaczne do zbierania w sezonie :szczerbaty:
Nazwy juz mam, teraz zdjęcia ściągam. Druknę sobie i voila! :lol:
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: Asita »

A ten zajęczy szczawik też mogą jeść? Bo u mnie tego sporo rośnie....no chyba że pod ochroną.
Jesienią kwitła kocanka ale nie chciały jeść.
A teraz widzę, że na przyszły rok muszę większe zapasy zrobić, bo do wiosny jeszcze trochę a mi została tylko pokrzywa na jakieś 2-3 tyg i trawa. O dziwo trawa nie schodzi wcale z takim szałem, jak się spodziewałam. No ale może gdyby Żurek jadł, to by zeszła. A tak to głównie on zeżarł cały krwawnik i teraz mają tylko kupny....no kilka listków się jeszcze ostało :roll: ech, mogłam więcej nazbierać :lol:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
lubię

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: lubię »

Zajęczy szczawik smakuje mniej więcej jak szczaw, jest trochę delikatniejszy, ale ta sama kwaśność - czyli pewnie zawiera kwas szczawiowy. Świeży pewnie czasem można podrzucić dla urozmaicenia, ale tylko jako przyprawę.
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: Asita »

E, to nie będę dawać. Wolę wtedy zwykłą koniczynkę :102:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Dropsio

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: Dropsio »

Rudzik o poranku...
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nawłoć - też jadalne :lol:
Obrazek

Obrazek

Skowronki też juz się ganiają (:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Lekka mgiełka zebrała się nad wodą. Na zdjęciu trochę słabo widać, ale na żywo wyglądało to magicznie :love:
Obrazek

Obrazek

Pustułka?
Obrazek

Obrazek

Piekny fryz to podstawa :lol:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I na koniec Mission Impossible - znajdź dwa ptaki :szczerbaty:
Obrazek
Awatar użytkownika
kimera
Moderator globalny
Posty: 3165
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
Miejscowość: Łódź
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: kimera »

Możesz za to dorzucić sobie do sałatki. Jest kwaśny, taki jak sok cytrynowy.
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: Asita »

Dropsio wymiata z fotami, ta z kosem mi najbardziej się podoba :102: Chociaż rudzik urzeka także. I lecące ptaszki też...
Dodam do sałatki na pewno zatem :szczerbaty: Szkoda, że teraz nie sezon, bo właśne znalazłam przepis na sałatkę z pieczonym topinamburem i kurczakiem, taki szczawik fajnie by przełamał smaki :szczerbaty: A jeszcze nigdy nie jadłam topinamburu, sałatkę zrobię za tydzień, bo na rynku widziałam piękne bulwy. Posadzę to na wiosnę u dziadka i będę miała potem liście na suszenie dla świń :D
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”