
Puckowe futerka- Cezarek*, Diablik i Bambolina plus Ryszard pies
Moderator: silje
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23182
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Puckowe futerka
Owoc kiwi je ożywi 

- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13535
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Puckowe futerka
Zapisałam Jagę do weta dziś - bo dr sugerowała żeby po 7 dniach unidoxu zmienić jednak na baytriil na przykład.
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13535
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Puckowe futerka
Byłyśmy, furczy nadal. Płuca i oskrzela czyste. Dostała marbocyl, 1 x dziennie po 1/2 tabletki.
Jakaś ostatnio była podenerwowana i tak poodrzucała głową jakby, biegała po klatce. Zajrzeli do uszu, wyczyścili bo były brudne. Jaguś krzyczała wniebogłosy. Wyszłyśmy z lecznicy a potem jakby kręćka dostała - chciała w drodze do domu uciec z koszyka, wyłaziła z norki, w domu - biegała jak szalona po klatce, potrząsała głową, podskakiwała, drapała się tylną nogą, chciała uciec z klatki, z rąk mi chciała wyskoczyć. Nie chciała przyjść do mnie i uciekała kwicząc a rano nawet udało jej się wyskoczyć mi z rąk - na szczęście była mniej niż 10 cm nad podłogą.
Co się z nią dzieje? Dostała taki szczypiący zastrzyk no i to czyszczenie uszu obrażające świńską godność. Ma tego wszystkiego po prostu dosyć chyba?
Jakaś ostatnio była podenerwowana i tak poodrzucała głową jakby, biegała po klatce. Zajrzeli do uszu, wyczyścili bo były brudne. Jaguś krzyczała wniebogłosy. Wyszłyśmy z lecznicy a potem jakby kręćka dostała - chciała w drodze do domu uciec z koszyka, wyłaziła z norki, w domu - biegała jak szalona po klatce, potrząsała głową, podskakiwała, drapała się tylną nogą, chciała uciec z klatki, z rąk mi chciała wyskoczyć. Nie chciała przyjść do mnie i uciekała kwicząc a rano nawet udało jej się wyskoczyć mi z rąk - na szczęście była mniej niż 10 cm nad podłogą.
Co się z nią dzieje? Dostała taki szczypiący zastrzyk no i to czyszczenie uszu obrażające świńską godność. Ma tego wszystkiego po prostu dosyć chyba?
- Inez
- Posty: 2175
- Rejestracja: 12 lip 2013, 17:49
- Miejscowość: Niedzica
- Lokalizacja: Niedzica
- Kontakt:
Re: Puckowe futerka
Urażona godność to poważna sprawa jest. One już chyba naprawdę dojść mają i ja im się nie dziwię. U mnie przez biegunkę tylko 2 razy antybiotyk, probiotyk potem - generalnie lajtowo, a jeszcze mycie Tusinej doopki a już obie z pod byka na mnie patrzą. A u Ciebie to masakra i jeszcze wypady do weta częste. No chyba, ze jej za dokładnie uszko wyczyścili i coś ją boli 

- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23182
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Puckowe futerka
Tfu, żeby nie było coś neurologicznego
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13535
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23182
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Puckowe futerka
Nie, no w życiu!
-
- Posty: 4317
- Rejestracja: 09 lip 2013, 12:49
- Miejscowość: ok. Warszawy
- Kontakt:
Re: Puckowe futerka
Widziałam dzisiaj obie panienki w lecznicy, leżały w norkach, tylko im łebki wystawały
Zdrówka dla nich i 


TM - Peppa, Matylda, Zosia i Rysia, Lusia, Carmen, Gloria, Rozalka, Tequila
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13535
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Puckowe futerka
Dziewczyny odpoczywają już w domu.
Jaga - była podobno grzeczna, nigdzie nie biegała, nie skakała. Mam obserwować. Oczywiście w domu już biega - ale już mniej i daje się złapać. Podano chemię. Od jutra steryd 1 x tylko
Panienka ważyła w lecznicy 700 g
, bardzo się ta waga nikomu nie spodobała mam ją dokarmiać. Dziś już wciągnęła z 10 ml a teraz wtranżala zioła.
Zyta - wyniki zachwyciły dr Kasię, tylko wątrobowe trochę za wysokie, mam podawać zentonil 1 x dziennie 1/8 tabletki. a no i wit D - 1 kreska w insulinówce - ciekawe jak to odmierzę
Ten kaszak czy coś - dr się nie spodobał. Wycinamy w poniedziałek. W płytkiej narkozie. To jest niegłęboko, w skórze jakby. Aleś se dziewczyno wymyśliła
Ps.
Beato - dziękuję za torby. Jedną z nich kupiła od ręki pani Beatka z recepcji
Jaga - była podobno grzeczna, nigdzie nie biegała, nie skakała. Mam obserwować. Oczywiście w domu już biega - ale już mniej i daje się złapać. Podano chemię. Od jutra steryd 1 x tylko


Zyta - wyniki zachwyciły dr Kasię, tylko wątrobowe trochę za wysokie, mam podawać zentonil 1 x dziennie 1/8 tabletki. a no i wit D - 1 kreska w insulinówce - ciekawe jak to odmierzę

Ten kaszak czy coś - dr się nie spodobał. Wycinamy w poniedziałek. W płytkiej narkozie. To jest niegłęboko, w skórze jakby. Aleś se dziewczyno wymyśliła

Ps.
Beato - dziękuję za torby. Jedną z nich kupiła od ręki pani Beatka z recepcji

-
- Posty: 4317
- Rejestracja: 09 lip 2013, 12:49
- Miejscowość: ok. Warszawy
- Kontakt:
Re: Puckowe futerka
Jeszcze przy okazji oddałam norkę, co ją z białasami do pauli zawiozłam.
TM - Peppa, Matylda, Zosia i Rysia, Lusia, Carmen, Gloria, Rozalka, Tequila