Strona 36 z 43

Re: Tosiu znalazł domek u boe22

: 11 sie 2014, 12:41
autor: Miłasia
Nie spodziewałam się, że przyjdzie mi napisać te słowa - nasz kochany Tosiulek nie żyje :candle: :cry: .
Boe22, która go adoptowała, była ostatnio zaniepokojona lekkim spadkiem jego wagi. Mimo, że jadł normalnie, to nieznacznie chudł. Przed wczoraj zaniepokojona tym Magda była z nim u weta, żeby skontrolować zęby, wszystko było w porządku. Tego samego dnia wieczorem nagle Toś przestał jeść. Wczoraj miał robione dokładne badania, w tym usg i rtg. Niestety w klatce piersiowej Tosia zebrało się dużo płynu, serduszko biło bardzo wolno i miał powiększone węzły za uszkami. Wet sugerował problemy z sercem i prawdopodobnie nowotwór. Tosiulek dostał leki, niestety w nocy było gorzej, był dokarmiany ręcznie, ale nie chciał przełykać.
Dzisiaj rano zapadła decyzja, aby skrócić jego cierpienia. Tosiu podreptał za TM, śladami swoich kolegów z klatki- Kubusia[*] i Romeczka[*].
To nie tak miało być :sadness: , biedny Kotlet ma pecha do kolegów. Magda, dziękuję...

Re: Tosiu nagle nas opuścił [*]

: 11 sie 2014, 12:43
autor: Cynthia
Przykro mi z powodu Tosia

Re: Tosiu nagle nas opuścił [*]

: 11 sie 2014, 12:54
autor: boe22
Miał chore serce, najprawdopodobniej wada wrodzona, powiększone wszystkie węzły chłonne, podejrzenie nowotworu, płyn w klatce piersiowej, później razem z krwią, krwotok wewnętrzny...
Od 2 w nocy nie przyjmował już nic- ani karmy ratunkowej, ani leków.
Spadek wagi stopniowo przez 2 miesiące- ale miał dużo stresów- nagłego spadku nie było.
W sobotę jago stan był oceniony na dobry, w niedzielę na bardzo zły...wszystko potoczyło się szybko...
Mimo wszystko Tosiek miał dobre życie!
Biegaj kochany za TM :candle:

Re: Tosiu nagle nas opuścił [*]

: 11 sie 2014, 12:56
autor: Roksi147
Boe trzymaj się. :swieca:

Re: Tosiu nagle nas opuścił [*]

: 11 sie 2014, 13:02
autor: odeta89
nie łączcie tego spadku wagi z tym co się stało. obrzęk płuc narasta bardzo szybko i w zależności od przyczyny, albo zareaguje na leczenie, albo nie... wierzę, że wszytko co mogło być dla niego zrobione zostało. strasznie mi przykro, że odszedł, mimo tylu starań, że nie można było się na to przygotować w żaden sposób.

Tośku :candle:
Miłasiu, Boe :pocieszacz:

Re: Tosiu nagle nas opuścił [*]

: 11 sie 2014, 13:05
autor: Laraine
Bardzo mi przykro :( :candle:

Re: Tosiu nagle nas opuścił [*]

: 11 sie 2014, 13:09
autor: twojawiernafanka
Dla kochanego Tosiaczka :candle:

Re: Tosiu nagle nas opuścił [*]

: 11 sie 2014, 13:32
autor: atka1966
biedaczek :sadness: :candle:
Miłasiu, Boe... bardzo mi przykro :cry: trzymajcie się jakoś :pocieszacz:

Tosiaczku, dołączyłeś do wspaniałych chłopaczków Miłasi, biegajcie razem po soczystej trawce :candle:

Re: Tosiu nagle nas opuścił [*]

: 11 sie 2014, 13:36
autor: Dropsio
:swieca:

Re: Tosiu nagle nas opuścił [*]

: 11 sie 2014, 13:40
autor: ANYA
Tego się nie spodziewalam :sadness:
Tosiu :candle:
Milasiu, Boe :pocieszacz: