akurat oprócz prób głaskania nic im nie robiliśmy

oglądaliśmy jak to wszystko wygląda, jak są krowy trzymane, jak wyglądają te aparatu do dojenia, sprzęt do operacji i inseminacji koni.
No ja na fotach jestem niestety tak wmieszana w tłum, że bez okazania twarzy innych nie ma jak wrzucić foty..
a moje lenie dziś miały cały dzień otwartą klatkę.. tak szybko biegały, że się zdjęć zrobić nie dało nawet
