Nie odbierali już o 20.30, w końcu się dodzwoniłam, żeby Kaktusa na jutro umówić. Oddzwaniają rzeczywiście tylko kiedy jest źle albo potrzebna decyzja Opiekuna, albo przyszly wyniki i jest coś istotnego, a tak, to nikt nie ma czasu. Już przestałam się umawiać na czekanie, tylko pytam, o której dzwonić, żeby coś wiedzieć. Dr Kasia dzwoni zwykle po drodze do domu, z samochodu ok. 22.30. Jak np chcę poprosić o interpretację wyników, albo inną rzecz możliwą beze mnie, to proszę o dopisanie do grafiku - jest skutecznie, bo dr ma wpisane w komputer jako pozycje, więc nie zapomni.

Na recepcji są dwie nowe dziewczyny - P. Krysia i P. Ania i P. Magda, ta, co poprzednio była.
Joanna, śpij spokojnie, zbieraj sily!