lubię pisze:Dropsio pisze:
Chyrzantem, ale że co?

Zgaduję, że chodzi o zdjęcie Asity - w tle na trzepaku siedzą jakieś dzieciaki
Ale fajne te pustułki!
I uwaga... Sama nie wierzę w to co piszę, ale chyba byliśmy "świadkami" wilczego polowania.
Byliśmy w okolicach, gdzie kilka miesiecy temu znaleźliśmy wilcze tropy, odchody i słyszeliśmy wilcze wycie. Przechodziliśmy koło lasku, kiedy na polanie zauważyliśmy kozła. Pasł się spokojnie, więc zaczęliśmy robić mu zdjęcia zza krzaków. Nagle siostra którą wyjątkowo wzięliśmy ze sobą cofnęła się, wlazła na gałązkę która trzasnęła i kozioł zerwał się do biegu. Wskoczył do lasu i nagle zniknął nam z oczu - ułamek sekundy później usłyszeliśmy przedziwny dźwięk - coś jak warczenie połączone z dziwnym charczeniem. Głośne.
Zmyliśmy się od razu, bo z siedmioletnią siostrą próbować czaić się na to coś nie było sensu...
Przed chwilką obejrzeliśmy kilka filmików z polującymi wilkami w roli głównej. To był ten dźwięk! Nawet tatuś - pesymista to potwierdził... O, tak jak tutaj - słychać już na samym początku
https://www.youtube.com/watch?v=8V8_HNtyLXk
Jutro pójdziemy z tatą na miejsce i zobaczymy, czy coś z koziołka pozostało, poszukamy tropów, czegokolwiek...