Strona 353 z 445

Re: Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 14 lis 2016, 14:44
autor: dortezka
Asita pisze:A chcesz młodego, czy seniora?
Marzy mi się taki dość młody, niekoniecznie szczeniak. Taki do roku.. Tak, żeby jeszcze dało się go wielu rzeczy nauczyć. No i by ruchu dużo potrzebował. Myślę tu o wspólnych przejażdżkach na rowerze. :)

Jakiś czas temu była 6cio miesięczna sunia. Ale nie wiem czy jest nadal. A zakochałam się w niej... :love:

Re: Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 14 lis 2016, 14:49
autor: Chocolate Monster
A masz więcej niż 1 pokój?
Ja mam dość dużego-Boksera.Nie interesował się świniałką,jak coś to tylko wąchnął i tyle.No ,raz zdarzyło mu się też lizanie,ale to na początku świńsko-psiej znajomości.A na podwórku pilnował Stefka[*],i podrywał się z każdym gwałtownym świńskim ruchem,ale potem kładł się z powrotem :lol:

Re: Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 14 lis 2016, 15:37
autor: loriain
U nas sunia jest tylko na DT,wiec sytuacja sie unormuje, jak pojedzie do DS. Niestety to typ z ulicy, ktory na spacerze kopie w kazdej norze i kretowisku. Zreszta widzialam jej wzrok kiedy patrzyla na prosiaki :lol: no way.

Re: Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 14 lis 2016, 17:11
autor: Asita
No to jak duży i młody psiak, to musi być zamykane pomieszczenie. Myślę, że nawet gdybyś miała okrytą czymś zagrodę (albo nawet wielką klatkę), to pies przy niej mógłby mocno stresować świnki. Nie wiadomo, może gdyby one turkotały to psiak by się denerwował i zaczynał szczekać, czy skomleć, trącać zagrodę łapą. A to przecież stres dla świniołów. Inaczej, jak miałabyś ich wszystkich na oku cały czas. No chyba, żeby świnioły dać na jakiś stół wyżej? Tak żeby psiak nie miał jak wskoczyć i też żeby tam nie sięgał wzrokiem? Tylko to już mega zmiany, bo jak taką wielką zagrodę dać na wysokość :think:

Re: Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 15 lis 2016, 11:57
autor: Pani Strzyga
Nooo... Organizacyjnie to mały koszmar jest... Wszystkiego nigdy nie przewidzisz. Ja na przykład nie przewidziałam, że moje baby, będą kota traktować jak istotę niższą i zamiast strachu okazywać jej pogardę :P

Re: Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 15 lis 2016, 19:46
autor: Dzima
oooo będzie piesek :love: często to że pies jest duży nie oznacza, że przeskoczy bramkę... na pewno będziesz musiała go ułożyć i nauczyć odpowiedniego zachowania wobec świnek, na pewno nie możesz ich izolować od siebie, bo wtedy narasta ciekawość i nie wiesz jak się zachowa w skrajnie bliskich sytuacjach.
A nie chcesz przygarnąć jakiegoś spokojnego staruszka? A w ogóle to jakaś schroniskowa bida?

Re: Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 16 lis 2016, 17:34
autor: Assia_B
Ostatnio widzę psy są "w modzie" na świnkowym forum :love:

Ja podwyższyłam płotek z klatki, góra nadal otwarta. Na szczęście mam drzwi do salonu, więc jak wychodzę, to są obowiązkowo zamykane :-) Chłopcy nadal nie pałają do siebie miłością, ale jest lepiej. Tylko, że mój pies to maluszek, więc mam łatwiej...

Re: Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 16 lis 2016, 19:46
autor: Alex
nasz duzy tez ma psa co prawda nie jest jakos uciazliwy dla nas ale nie moze zakumac ze jesli my jestesmy na kanapie to dla niego nie ma tam miejsca ale caly czas nad tym pracujemy wystarczy dotknac mu tego czegos dlugiego przy tylku i zaraz ucieka :lol:

Re: Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 16 lis 2016, 22:38
autor: dortezka
Alex pisze:wystarczy dotknac mu tego czegos dlugiego przy tylku i zaraz ucieka
:rotfl: boję się pytać co Wy mu dotykacie

spokojnie.. piesełek od dawna w moich marzeniach. Akurat teraz w jednej suni się zakochałam, ale nim będę mogła adoptować to już jej pewnie nie będzie.. i tego jej życzę tak naprawdę.

Mam pomysł na zabezpieczenie klatki. Tylko raczej nie widzę szansy bym to sama stworzyła :szczerbaty:

Z adopcją na spokojnie. Chciałabym już, ale najpierw chyba muszę uporządkować swoje życie, jakimś cudem tą klatkę zabezpieczyć i wtedy mogę działać.

Byłam dziś w schronisku. Nie odważyłam się wejść oglądać psiaki. Przecież jakby ona tam była..

Re: Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 17 lis 2016, 9:25
autor: dortezka
ale koszmara miałam dziś! to kara za moje poranne drzemki w nieprzyzwoitej ilości. Bo to się przyśniło właśnie podczas jednej drzemki.. od razu wstałam.. a mianowicie coś się działo którejś Pipce. Z tego wszystkiego nie wiem już, czy to była Fifi czy Rifi czy w ogóle Halina. Jakaś biało czarna na pewno.. i była Z-C i taki kłęb sierści z pyska Niuni wyciągnęła i mówi, że musi ją wziąć na wziewkę by jeszcze zajrzeć. A ja w panikę wpadłam, chwyciłam prosia i mówię, że nie ma opcji, że przyjdę nazajutrz jak będzie P, bo ostatnio już mi ktoś inny wziewkę robił i straciłam Pigunię..

ahh ta moja Pigunia.. 3 miesiące dziś mijają bez niej..
Obrazek