Opowieści Świńskiej Treści -Pąszunio kombinuje

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23206
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak w szpitaliku

Post autor: porcella »

no to ta recepcjonistka (Ania) jest kompletnie nieogarnięta! Kilka dni temu dzwoniłam o wyniki Sroki - wiedziałam, że są, nie znałam treści - to też chciała mnie z woda spuścić, ale odmówiłam czekania na oddzwonienie, już bezczelnie mówię, że bede dzwonić do skutku, "bo państwo przeciez nigdy nie oddzwaniają. " Proponuję tę strategię.

O zębie powiedziała mi dr Magda - już nic nie rozumiem, :idontknow: przepraszam, Joanna, że Cię wprowadziłam w błąd! :glowawmur: Dr Kasię widziałam, ale z nią nie rozmawiałam. Bunię widziałam w klatce, w kołnierzu, siedziała w kąciku. Nie widziałam, czy szyta, czy nie...
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak w szpitaliku

Post autor: joanna ch »

porcello, nawet tak nie mów, byłaś moim jedynym źródłem jakichkolwiek informacji.

dr Kasia dzwoniła z samochodu, może ja czegoś nie zrozumiałam ale chyba żadnego zęba nie zdążyli wyciąć tylko chyba je rozruszali czy coś, podobno większośc roboty zrobiona.

Myślę że jutro Buniak pewnie też się zacznie dusić podczas operacji, bo czemu miałoby być inaczej...
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak w szpitaliku

Post autor: sosnowa »

O matko, słów brak. Trzymaj się dziewczyno. Ja z całych sił :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak w szpitaliku

Post autor: martuś »

Ale historia :shock:
Joanna trzymaj się! Wszyscy trzymamy kciuki za Bunię! :fingerscrossed: Będzie dobrze :pocieszacz:

Powiem Wam, że to co czytam o postępowaniu z pacjentami w MV to jakaś porażka... Gdyby takie sytuacje miały miejsce kilka miesięcy wcześniej to nie wiem czy odważyłabym się pojechać tam z Nutką na operację...
Obrazek
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak w szpitaliku

Post autor: joanna ch »

Parę miesięcy temu było więcej wetek, były inne recepcjonistki więc było inaczej. Najwyraźniej oni się nie wyrabiają z robotą ostatnio. Chociaż ja nie chcę tu być mąciwodą bo jak nie Mv to co?
Awatar użytkownika
lunorek
Posty: 1274
Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak w szpitaliku

Post autor: lunorek »

Hm, jak nie MV to doktor Toborek i Kajman. Byłam z chorym chomiczkiem, sprawdziłam, są konkretni, skuteczni, opieka na bardzo wysokim poziomie, umówią się, to oddzwaniają, rzetelnie o wszystkim informują i wybieram się tam ze swoimi prośkami. Nie mam nic do zarzucenia MV, nie znam ich, natomiast obserwując całą tą sytuację, stwierdzam, że przeraża mnie właśnie ten fakt, że nie przerabiają wszystkiego, więc i nie kontrolują do końca sytuacji i w ten sposób moim zdaniem łatwo może dojść do niezamierzonych zaniedbań. Problemy ze znalezieniem wolnych terminów, spychanie pacjentów co rusz na koniec długiej kolejki, nie jest moim zdaniem dobrym rozwiązaniem. Nie przekonuje mnie to po prostu. Jak tam buniak? U nas Mr Proś już na miejscu :102:
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak w szpitaliku

Post autor: joanna ch »

Właśnie zamierzam zaznajomić się na przyszłość z dr Toborek albo z Pulsvetem. Spróbujemy, zobaczymy.

Nie wiem jak Buniak, pojechała na noc do wetki, za godzinę najwcześniej pewnie zadzwoni.
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak w szpitaliku

Post autor: Asita »

Jest jeszcze pulswet z dr Kliszczem, ja go brałam pod uwagę jak jechałam z Alfikiem. On jest w ogóle stomatologiem gryzoniowym, więc jak znalazł dla Buniaka. Jak ja byłam w grudniu rok temu to nie było tłumów na korytarzu. Na umówioną godzinę weszłam. Następnego dnia kazałam zrobić rtg Żurka i choć Pani trochę nie chciała, bo miała innych pacjentów, to kazałam zrobić i już, bo zaraz wyjeżdżałam. I zrobiła. Ale może gdyby nie sprawa z Alfikiem, to by mnie też gdzieś tam na tył kolejki z Żurkiem zepchnęła. Ale też przez to odwołałam wizytę Żurka właśnie u Kliszcza i u niego bym miała to rtg, a tak to nie miałabym z powodu odwołania...
Ech Buniaku. Na pewno wyzdrowiejesz kochana świneczko :) :fingerscrossed:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak w szpitaliku

Post autor: joanna ch »

Właśnie o Kliszczu mi mówiła znajoma wczoraj do zębów, a do normalnych wizyt dr Agata Godlewska
Awatar użytkownika
diefenbaker
Posty: 1787
Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
Miejscowość: Piaseczno
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak w szpitaliku

Post autor: diefenbaker »

o rany, ale się porobiło u Was... nie no od jakiegoś czasu w MV chaos panuje... najgorsze, że człowiek traci nerwy, kasę i nie widać efektów...ale mam nadzieję, że u Buniaka będzie inaczej, to inna sytuacja. Trzymam dalej mocno :fingerscrossed: :fingerscrossed:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”