CAVIARNIA

No Kefir, weź się skup, bo trafiła ci się szansa jak milion w totka.

OK, to pokombinuję inaczej
I gratuluję adopcji (bo Kefir MUSI wyzdrowieć)!

Niespodzianek ciąg dalszy.
Kefir nie miał także dziś usuwanych zębów i póki co nie będzie miał.
Zapalenie żuchwy ustępuje. Przycięto mu poprzerastane zęby i będzie wymagał ich przycinania regularnie, bo inaczej przerastają mu korzenie, uszkadzając kość.

Na razie ma dostawać penicylinę jeszcze 2 tygodnie.
Za miesiąc pierwsza kontrola zgryzu. Konieczne regularne ważenie. Jeśli nie zacznie przybierać na wadze, to będziemy kombinować.
(Ostatnio odrobinę mi schudł, ale może po podcięciu zębów nadrobi).

To by było na razie na tyle.

Będzie dobrze. Tak się ładnie nauczy ścierać zęby jak mój Edek, zobaczysz!

To wspaniale, że jest lepiej niż rokowano. Trzymam

Właśnie wróciliśmy z urlopu.
Nie wiem, czy to wszystko dobrze wygląda.
Kefir nie przybrał na wadze nic. Wręcz przeciwnie. Waży 5 g mniej niż prawie miesiąc temu.
Ma też lekko wzdęty brzuszek. Dałam mu espumisan.

5 g mniej to nie ma znaczenia.
A może jakieś pasożyty ma? Kokcydie? Miała badania?

Ale on powinien rosnąć! Więc to jest nie tylko 5g, ale też wszystko to, czego nie przytył.
On waży tylko 495 g.
W jego wieku mój Trampek rósł jak szalony. A on odbierany z labu 2 miesiące temu ważył 409 g.
Nie rośnie prawie wcale.

Nie miał badań na pasożyty. To raczej przez te zęby.
Choć nie wiem.

Ależ on dostawał bardzo silny antybiotyk. I miał w organizmie stan zapalny. Oby się nie przyplątała jakaś ulubiona w tym roku drożdżyca...

Miałam w zaleceniach ważenie go regularne.
Tylko nie pamiętam, czy już teraz, czy po zakończeniu antybiotyku.. Ale miałam dawać znać, jeśli nie będzie przyrastał.
On ma dostawać antybiotyk jeszcze ten tydzień.
Najwyżej zadzwonię do MV i dopytam.
Może warto mu podać jakąś kaloryczniejszą karmę? Może na parę godzin dziennie go samego zamykać w klatce i dawać Rodicare czy coś w tym guście? On je dość chętnie. Ma pełny brzuszek, ale kręgosłup robi się wyczuwalny.