No nie popisał się... A uczyłam się dokładnie tego samego co rok temu, także nie "to twoje", bo większość bardziej przydatnych rzeczy (czyli rozpoznawanie zwierząt) potrafiłam z grubsza
Z mamusią już się na ten Myślibórz nastawiałyśmy (bo reszta była mocno obkuta, więc szanse były duze), a jako że się nie udało, to planujemy jakiś inny wypad. Milicz na przykład
Zioła trzymamy w worach na strychu, a żeby nie musieć co chwilę biegać na ten strych, część mam w pudełkach plastikowych: siano w 25l, babkę 20l, miętę 10l i jeżówkę w 2l... Napycham ile się da, więc trochę to waży. Na oko powinno starczyć świniom na tydzień... A jak jest na prawdę? Na strych po nową dostawę muszę biegać co 3 dni. Jak?!
